Konferencja prasowa szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka rozpoczęła się po godzinie 11. Polityk przedstawił informacje dotyczące realizacji Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19. Powiedział m.in., że w Polsce wykonano ponad 10 mln szczepień, a średnia dobowa liczba szczepień w ubiegłym tygodniu wyniosła 200 000.
Michał Dworczyk mówił także możliwości organizacji szczepień w zakładach pracy.
- To będzie ważny kanał szczepień - stwierdził szef Kancelarii Premiera.
Dworczyk powiedział, że opracowano ostateczną wersję zasad, według których będą organizowane szczepienia w zakładach pracy. Dokument ten ma zostać opublikowany w poniedziałek 26 kwietnia. Wiadomo już, że 4 maja ruszy rejestracja dla przedsiębiorców, którzy będą chcieli zorganizować szczepienia dla swoich pracowników. Istotna będzie kolejność zgłoszeń.
- W tej chwili nie jesteśmy w stanie precyzyjnie powiedzieć, czy rozpoczniemy szczepienia czy choćby pilotaż w zakładach pracy 15, 12 czy 20 maja. Musimy poczekać, aż się unormuje sytuacja z dostawami do Polski. Natomiast ruszamy z zapisami już 4 maja, dlatego, że zawsze to wymaga odrobiny czasu, żeby zakład pracy porozumiał się z podmiotem, któremu zleca wykonanie takich szczepień - mówił Dworczyk, zaznaczając, że jest przekonany, iż szczepienia w zakładach pracy rozpoczną się w maju.
Michał Dworczyk mówił także o opóźnieniach w uruchamianiu niektórych Punktów Szczepień Powszechnych. Jak wyjaśnił, jest to konsekwencją przesunięć w terminach dostaw szczepionek do Polski.
- Mamy w Polsce sieć 6500 Punktów Szczepień Populacyjnych, które uzupełniamy o Punkty Szczepień Powszechnych i te punty są uruchamiane w miarę dopływu szczepionek do Polski, bo nie ma sensu uruchamiać punktów w sytuacji, gdy tych szczepionek jeszcze nie ma - tłumaczył szef Kancelarii Premiera.
Michał Dworczyk zaapelował do samorządowców o elastyczność w kwestii otwierania nowych punktów szczepień.
Pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 przypomniał także, że 26 kwietnia ruszyły zapisy na szczepienia dla kolejnych dwóch roczników. Rejestrować mogą się wszystkie osoby powyżej 46. roku życia.
- System działa bez zakłóceń i wszystkich państwa namawiamy do tego, żeby korzystać z tej możliwości, rejestrować się na szczepienia, a my będziemy z programem przyspieszać, jak tylko będą nam na to pozwalały dostawy szczepionek do Polski - powiedział Dworczyk.
Michał Dworczyk był dopytywany m.in. o działania antyszczepionkowców, którzy rejestrują się na szczepienia, a następnie nie stawiają się na nie, aby w ten sposób marnować szczepionki. Polityk powiedział, że sprawa jest znana rządowi głównie z mediów społecznościowych, ale Polacy są odpowiedzialni i namawianie do rezygnacji ze szczepień nie przekłada się na funkcjonowanie punktów szczepień. Powiedział także, że w kwietniu ok. 1,5 proc. zarejestrowanych na szczepienie nie zgłosiło się do punktu szczepień, a więc "niezbyt duży odsetek".
- Nie przewidujemy wprowadzania żadnych sankcji, wierzymy w odpowiedzialność za siebie i innych - powiedział Dworczyk pytany o to, czy będą kary za niestawienie się na szczepienie bez podania przyczyny.
Polityk został zapytany też, czy opóźnienia w dostawach szczepień wpłyną na zapisy.
- 9 maja ruszy rejestracja ostatnich roczników i na pewno nie będzie żadnych zmian w terminach rejestracji. Gdyby dostawy szczepionek opóźniały się, terminy w czasie tych rejestracji nieco się wydłużą. Na to wpływu nie mamy - mówił Dworczyk, informując, że według deklaracji producentów opóźnienia w dostawach szczepionek mają zostać nadrobione jeszcze w maju.
Dworczyk został zapytany także o to, kiedy osiągniemy odporność populacyjną w Polsce.
- Utrzymujemy deklarację tego, że co najmniej 20 milionów szczepień zostanie wykonanych do końca drugiego kwartału. Te wytyczne, które nam postawił premier, zostaną zrealizowane. Jeśli chodzi o procent, który nam zapewni odporność, proszę rozmawiać z naukowcami - mówi Dworczyk.