Jak informuje Onet, kompleks basenowy Gorący Potok, który znajduje się we wsi Szaflary (województwo małopolskie), postanowił wykorzystać lecznicze właściwości swojej wody i zamienił się na ośrodek rehabilitacyjny, który w przeciwieństwie do pływalni i aquaparków, może działać mimo lockdownu. Te natomiast, zgodnie z obostrzeniami, pozostają zamknięte.
Podhalański Gorący Potok otworzył się ponownie w sobotę 10 kwietnia. Według regulaminu ośrodka każdy pacjent trafia najpierw na konsultację lekarską lub wizytę diagnostyczną u magistra fizjoterapii, na której powinien okazać dokumentację medyczną i przedstawić ewentualne przeciwwskazania zdrowotne. Na ich podstawie jest on kierowany na odpowiednie zabiegi.
"Centrum rehabilitacji oferuje dostęp do wody pochodzącej z ciepłych źródeł, która ma liczne właściwości lecznicze. Korzystny wpływ wód termalnych na zdrowie wynika z niezwykłego bogactwa zawartych w nich minerałów" - zapewnia na swojej stronie ośrodek. "Informujemy, iż obiekt został przystosowany i działa zgodnie z reżimem sanitarnym oraz z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego" - podają właściciele.
- W praktyce wygląda to tak, że każda osoba, która chce się wykąpać w naszej wodzie, po dojeździe na miejsce ma konsultacje medyczne - wyjaśniła obsługa obiektu Onetowi. - Przed wejściem rozstawiliśmy specjalny namiot, w którym przyjmują rehabilitanci i fizjoterapeuci. Trzeba im powiedzieć, jakie mamy dolegliwości, a oni już wskażą nam, do których konkretnie basenów wejść i z jakich masaży skorzystać, by odczuć ulgę - dodano.