- Planujemy relokować do 170 pacjentów do końca tygodnia - napisał na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski, który brał udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego. Szef resortu zdrowia podkreślał, że sytuacja na Śląsku jest krytyczna pod względem liczby zachorowań i hospitalizacji. Ostatniej doby potwierdzono tam 6092 kolejne przypadki zakażenia koronawirusem, to najwięcej od początku pandemii.
Osiem śmigłowców LPR będzie pełnić 24-godzinne dyżury
Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski, przekazał na środowej konferencji prasowej, że szpitale tymczasowe w przyszłym tygodniu osiągną maksimum. Szpital w Pyrzowicach wypełnił się w ciągu doby. Dlatego potrzebna jest relokacja pacjentów do innych województw.
Początkowo te plany miały dotyczyć tylko woj. śląskiego, ale w trakcie podjęliśmy decyzję, że taki plan ma być przygotowany na całą Polskę
- mówił Gałązkowski i dodał, że nie da się teraz przewidzieć, jak pandemia będzie się rozwijać i w jakim regionie nastąpi szybszy wzrost zakażeń. Od czwartku od godziny 7 w sześciu bazach dyżur śmigłowców LPR wydłużono do 24 godzin. Wcześniej trwał od 7 do 20.
Relokacja pacjentów chorujących na COVID-19. Nie tylko do województw ościennych
Maszyny przygotowane do pracy z pacjentami zakażonymi koronawirusem są w stanie przylecieć w ciągu godziny. Jeśli natomiast sytuacja przekroczy możliwości najbliższych województw, będą też do dyspozycji dwa samoloty CASA i dziewięć śmigłowców służb poszukiwawczo-ratowniczych WP, które są w stanie przetransportować dalej większą liczbę pacjentów.
Minister zdrowia poprosił wojewodów o codzienne raporty dotyczące liczby wolnych łóżek na terenie całego kraju. Pomoże to zorganizować transport pacjentów, dla których zabraknie miejsca w śląskich placówkach, a także w województwach ościennych.
Żyjemy w momencie krytycznym, który nie daje nam komfortowego funkcjonowania. Wszystko jest dzisiaj na granicy
- mówił dyrektor LPR.
Koronawirus w Polsce
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 32 874 nowych zakażeniach i o 653 zgonach z powodu COVID-19. W szpitalach jest obecnie 31 071 chorych - najwięcej od początku pandemii. Zajętych jest 77 proc. łóżek i 78 proc. respiratorów - korzystają z nich 3098 osoby.
