"W przyszłym tygodniu ruszamy z projektem szerokiej rehabilitacji postcovidowej. Wkrótce minister Adam Niedzielski ogłosi szczegóły projektu" - napisano na Twitterze Ministerstwa Zdrowia. Niektórzy użytkownicy zauważają, że może to być reakcja resortu na zapowiedzi Platformy Obywatelskiej, która mówiła o konieczności walki z konsekwencjami zdrowotnymi u osób, które wyszły z COVID-19.
Jako pierwszy w Polsce rehabilitację dla ozdrowieńców po przechorowaniu COVID-19 prowadził szpital MSWiA w Głuchołazach. Coraz częściej taką rehabilitację oferują także uzdrowiska czy prywatne placówki medyczne.
Naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego opublikowali w piątek pierwszą w Polsce książkę, która zbiera najważniejsze informacje na temat opieki nad chorym z zespołem postcovidowym - czyli z powikłaniami po zakażeniu koronawirusem. W książce oparto się na badaniach około 200 pacjentów, które rozpoczęły się w czerwcu 2020 roku.
Według lekarzy na powikłania pocovidowe cierpi nawet półtora mln Polaków. Najczęściej są to: zaburzenia smaku i węchu, zmęczenie, bóle mięśni, bóle głowy, nudności. Najpoważniejszymi następstwami COVID-19 są udary mózgu oraz inne problemy neurologiczne (zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zespół Guillaina-Barrego, niedowład, zaburzenia czucia, narastające bóle głowy, bezsenność).
Nawet do trzech miesięcy od wyzdrowienia u chorych utrzymują się zmiany w płucach. Skutkują one obniżeniem tolerancji organizmu na wysiłek oraz ciągłym poczucie zmęczenia. Do powikłań zalicza się także podwyższenie ciśnienia tętniczego, zaburzenia rytmu serca, zwiększenie apetytu, pogorszenie przebiegu cukrzycy oraz innych chorób metabolicznych. Są one obserwowane nie tylko u hospitalizowanych, lecz także u pacjentów, którzy nie mieli tak ciężkiego przebiegu choroby. Powikłania utrzymywały się u co czwartego-piątego chorego od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy od wyzdrowienia.