- W czwartek służby medyczne poinformowały nas o tym, że wzrost zakażeń w naszym kraju jest największy w ostatnich miesiącach. Stwierdzono ponad 34 tysiące nowych zakażeń i zgon 520 naszych obywateli. W tej trudnej sytuacji rząd podjął decyzję o nowych obostrzeniach, które będą obowiązywać od dnia jutrzejszego przez najbliższe dwa tygodnie - powiedział na piątkowej konferencji prasowej Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji
Najbliższe dni i tygodnie będą kluczowe i decydujące dla rozwoju epidemii w naszym kraju. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie, działając w dużej dyscyplinie społecznej, przełamać tę tendencję wzrostową
Każdy z nas może się do tego przyczynić swoją postawą. Musimy bezwzględnie przestrzegać obowiązku noszenia maseczek, zasady społecznego dystansu. Między innymi z tego względu rząd musiał ograniczyć działalność
- powiedział Kamiński.
Sytuacja jest dramatyczna, ale nie beznadziejna. Widać światełko w tunelu: to masowe szczepienia. To jest realna perspektywa poprawy sytuacji. Krok po kroku idziemy do normalności ale do tego konieczne są zasady przestrzegania dyscypliny społecznej są konieczne
- podkreślił, dodając, że "przez swoją nieodpowiedzialność i bezmyślność można narazić innych na chorobę i na śmierć". - Działania służb państwowych wobec osób, które wyłamują się z solidarności społecznej i którym brakuje wyobraźni, będą bardzo stanowcze - zapowiedział, dodając, że nie ma teraz miejsca na jakiekolwiek łamanie zasad sanitarnych.
Krzysztof Saczka, główny inspektor sanitarny, który także brał udział w konferencji, dodał: - Transmisja wirusa jest rozproszona, dlatego nie wiemy, kto od kogo się zakaził. Dlatego ograniczajmy naszą mobilność, stosujmy zasady i bądźmy odpowiedzialni.