Adam Niedzielski pokazał wykres. Chorują coraz młodsi

Od początku 2021 roku odnotowano już niemal 850 tysięcy zakażeń koronawirusem. Jak zauważył na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski, w strukturze wiekowej dominuje grupa osób w wieku 31-40 lat. Oznacza to, że chorują coraz młodsi Polacy.

W czwartek 25 marca w Polsce odnotowano najwyższy dobowy przyrost zakażeń od początku epidemii. Ministerstwo Zdrowia w swoim codziennym raporcie poinformowało o 34 151 nowych przypadkach i 520 kolejnych zgonach. Łącznie w Polsce wykryto już 2 154 821 zakażeń, a zmarło 50 860 osób.

Zobacz wideo Nie obostrzenia, ale zalecenia od rządu: święta w wąskim gronie i praca zdalna

Coraz więcej zakażonych to coraz młodsze osoby

Minister zdrowia Adam Niedzielski zamieścił na Twitterze wykresy, które wydają się potwierdzać, że brytyjską odmianą koronawirusa częściej zakażają się młodsze osoby. Od początku 2021 roku najwięcej diagnozowano osób chorych na COVID-19 w wieku 31-40 lat. Takich przypadków było 163,3 tys. Na drugim miejscu znaleźli się Polacy w wieku 41-50 lat, których było 154,3 tys., a na trzecim w wieku 61-70 lat - 133,1 tys.

W okresie od października do grudnia 2020 roku, gdy zakażonych było łącznie 1,2 mln, dominowały osoby w wieku 41-50 lat - było ich wówczas 250,6 tys. Zakażonych Polaków w wieku 31-40 lat było wtedy 241,7 tys., natomiast na trzecim miejscu były osoby od 51 do 60 lat - 220 tys.

"Od początku 2021 r mamy już blisko 850 tys. nowych zakażeń. W strukturze wiekowej dominuje grupa 31-40 lat. Chorują coraz młodsi - pilnujmy się!" - apeluje Adam Niedzielski.

Lockdown w całej Polsce. Rząd ogłosił nowe obostrzenia na WielkanocLockdown w całej Polsce. Rząd ogłosił nowe obostrzenia na Wielkanoc

Brytyjski wariant częściej atakuje dzieci

Trzecia fala koronawirusa przybiera na sile. Brytyjski wariant zdaje się rozprzestrzeniać o wiele skuteczniej pomiędzy dorosłymi a dziećmi, w związku z czym najmłodsi stanowią większe zagrożenie dla osób starszych - przekazała gościni TVN24, doktor Magdalena Okarska-Napierała z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jej zdaniem przejście szkół na tryb zdalny było dobrą decyzją.

- Zdecydowaną większość naszych pacjentów stanowią dzieci z innymi chorobami, które są wskazaniem do hospitalizacji - chorobami specjalistycznymi, onkologicznymi, neurologicznymi i innymi, które przy okazji są zakażone SARS-CoV-2. Takich pacjentów faktycznie teraz jest więcej - mówiła dr Okarska-Napierała.

DLOWRProf. Simon o otwartych kościołach: Średniowiecze w podejściu hierarchów

Więcej o: