Fogiel: Zgony i tragedie nie są efektem polityki rządu, tylko koronawirusa. Ojcem klęski jest COVID-19

- Zgony i tragedie nie są efektem polityki rządu, tylko koronawirusa. Efektem skutecznej polityki rządu jest to, że sytuacja jest dzisiaj taka, a nie gorsza. Niestety taka jest brutalna rzeczywistość - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" wicerzecznik PiS Radosław Fogiel pytany o dobowe liczby zgonów z powodu COVID-19. Te w ostatnich dniach utrzymywały się na poziomie 300 dziennie.

Na samym początku programu Konrad Piasecki przypomniał wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który w ubiegłym roku wielokrotnie twierdził, że Polska wygrywa walkę z koronawirusem, czego dowodem są statystyki dotyczące zgonów. Przypomnijmy, że w czerwcu szef rządu ogłaszał z mównicy sejmowej: - Prawda jest taka, że odnieśliśmy ogromny sukces w walce z koronawirusem. Sukces, który jest dostrzegany przez wszystkich na całym świecie.

Zobacz wideo Konieczny o trzeciej fali wirusa: Sytuacja jest bardzo niestabilna

- Popatrzcie na Hiszpanię i na Włochy, gdzie osoby były chowane w samotności, bez bliskich. [...] I to, że nie doszło u nas do żadnej takiej tragedii, to, że u nas nie zabrakło respiratorów, nie zabrakło łóżek, mieliśmy ich zawsze nadmiar, to jest skuteczna polityka rządu Zjednoczonej Prawicy. Te wskaźniki są jednoznaczne - mówił wówczas Morawiecki.

Wicerzecznik PiS: Zgony i tragedie nie są efektem polityki rządu

W kontekście tych słów wicerzecznika PiS Radosława Fogla zapytano, kto powinien wziąć teraz na siebie ogłoszenie nie sukcesu, a klęski w walce z epidemią koronawirusa. Przypomnijmy, że w ciągu ostatniego tygodnia dobowe wskaźniki zgonów utrzymywały się poziomie 300 dziennie. W piątek 19 marca zmarło natomiast 422 zakażonych pacjentów. Łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii zbliża się w Polsce do 50 tys. 

- Nie ogłaszałbym tu klęski. Rzeczywiście sytuacja jest dziś dużo poważniejsza niż wiosną, ale ona jest taka wszędzie. I to raczej niestety zwycięstwo koronawirusa niż klęska kogokolwiek - odpowiedział Fogiel. 

- To, że mamy cały czas sprawną służbę zdrowia, nie dochodzi do zatorów i otwarte są szpitale tymczasowe, które były tworzone z myślą o takiej sytuacji, to jest właśnie wynik polityki rządu - dodał. 

Fogiel stwierdził też, że "zgony i tragedie nie są efektem polityki rządu", tylko skutkiem "działań koronawirusa". - Efektem skutecznej polityki rządu jest to, że sytuacja jest dzisiaj taka, a nie gorsza. Niestety taka jest brutalna rzeczywistość - podkreślił. 

- Ojcem klęski jest COVID-19. To, w jaki sposób wirus działa, nie zależy od nas. To, że jako ludzkość cały czas ponosimy klęskę z w starciu wirusem, jest faktem. Działania rządu mogą minimalizować ten kryzys, ale musimy spojrzeć prawdzie w oczy - mamy do czynienia z pandemią. Te słabsze fale do jesieni było dużo łatwiej pokonać, a dzisiaj mierzymy się z dużo większym wyzwaniem. Jedynym rozwiązaniem są tu szczepionki - mówił Fogiel w TVN24. 

- Może będzie łatwiej, jeśli użyję porównania. Jeżeli mamy burzę i może zalać nam piwnicę, a my uszczelnimy okna i do tego nie dojdzie, jest to sukces uszczelniającego okna. Ale możemy mieć też deszcz monsunowy lub burzę takich rozmiarów, jak te opisane w opowieści o arce Noego. I wówczas, mimo naszych najszczerszych chęci, piwnica jednak zostanie zalana, nie jest to wina uszczelniającego okna - przekonywał wicerzecznik PiS. 

Więcej o: