3. fala pandemii inna niż tamte. Dr Cholewińska-Szymańska: Najlepiej, gdybyśmy znów zamknęli się w domach

- Nie przemieszczajmy się, nie podróżujmy. Powinien mówić o tym Kościół, lekarze, eksperci, media i nastawiać ludzi, żeby nie było szoku - alarmuje dr Grażyna Cholewińska-Szymańska mazowiecka konsultantka ds. chorób zakaźnych. W Warszawie brakuje wolnych respiratorów, a szpitale są przepełnione chorymi na COVID-19, których ciągle będzie przybywać. - Możemy tylko dysponować łóżkami, które zwalniają się po wypisie pacjenta lub w wyniku jego zgonu - mówi ekspertka.

- Jeśli w oddziale zachowawczym stan chorego się dramatycznie pogorszy i trzeba go szybko umieścić pod respiratorem, to zamawiamy karetkę i wieziemy go do Ostrołęki, Płocka, Siedlec. 100 km od Warszawy, chorego w ciężkim stanie, na butli tlenowej w karetce, zaintubowanego, jak w intensywnej terapii. Jest bardzo trudno pracować w takich warunkach - powiedziała na antenie Radia ZET dr Grażyna Cholewińska-Szymańska mazowiecka konsultant ds. chorób zakaźnych.

3. fala pandemii. Oddziały covidowe w stolicy są przepełnione chorymi. 30- i 40-latkami

Lekarze od początku 3. fali pandemii koronawirusa podkreślają, że to, co ją wyróżnia, jest wysoka liczba pacjentów 30- i 40- letnich w ciężkim stanie. - Stan kliniczny tych młodych ludzi jest tak samo ciężki, jak był 90-latków. Chorują równie ciężko, tak samo wymagają respiratora i intensywnej terapii - podkreśla dr Cholewińska-Szymańska. Zdaniem ekspertki, w tej sytuacji wszyscy powinniśmy pozostać w domach.

Konsultantka odradza odwiedzanie rodziny w święta wielkanocne, uważa, że warto z tego zrezygnować "za cenę życia". - Powinien mówić o tym Kościół, lekarze, eksperci, media i nastawiać ludzi, żeby nie było szoku. Nie przemieszczajmy się, nie podróżujmy - apeluje.

Zobacz wideo Posobkiewicz: Do szpitali trafia dużo więcej osób młodszych

Jedna pielęgniarka na 30 ciężko chorych pacjentów

Ekspertka zabrała głos w sprawie prośby wojewody o oddelegowanie personelu medycznego do Szpitala Południowego. - Gdybym chciała oddelegować pracowników, to na moich dyżurach byłaby jedna pielęgniarka na 30 ciężko chorych pacjentów, którzy są sztucznie wentylowani, mają incydenty sercowe, rozwijają zatorowość płucną itd. - mówi dr Grażyna Cholewińska-Szymańska. Dodaje również, że brakuje pracowników medycznych. - Nas jest za mało, we wszystkich sektorach. I diagnostów, i lekarzy, i pielęgniarek, i rehabilitantów - wszystkich nas jest za mało - powiedziała konsultantka ds. chorób zakaźnych.

Prawie 26 tys. nowych zakażeń koronawirusem w Polsce

Resort zdrowia poinformował w piątek o wykryciu kolejnych 25 998 zakażeń koronawirusem. Zmarło 419 osób. Od początku epidemii wirusa w Polsce odnotowano ponad 2 mln zakażeń, a 48 807 pacjentów zmarło na COVID-19. Najwięcej przypadków zachorowań odnotowano ciągu ostatniej doby w województwie mazowieckim - 4408, śląskim - 3788 oraz wielkopolskim - 2493. Obecnie w Polsce jest 2 245 wolnych respiratorów na 3 071 i 22 567 łóżek na 31 636.

Więcej o: