AstraZeneca. Prof. Simon: To nie ze szczepionką, a z koronawirusem wiąże się tendencja do zakrzepicy

- Na 17 mln ludzi na świecie zaszczepionych AstraZenecą, nie ma ani jednego dowodu, by zakrzepica miała związek ze szczepionką - powiedział prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytety Medycznego we Wrocławiu. Dodał, że koronawirus sam może wpływać na rozwój zakrzepicy.
Zobacz wideo Różna skuteczność szczepionek Pfizera, Moderny i AstraZeneca? Dworczyk odpowiada

Kilkanaście państw na świecie, w tym m.in. Austria, Francja, Hiszpania, Niemcy i Włochy wstrzymały podawanie pacjentom szczepionki koncernu AstraZeneca. Powodem tej decyzji były przypadki wystąpienia zakrzepów krwi. Sam producent zapewnia, że przypadki zakrzepicy nie mają żadnego związku ze szczepionkami.

Prof. Simon: nie ma dowodów, by zakrzepica miała związek ze szczepionką AstraZeneca

W środę prof. Krzysztof Simon powiedział w programie "Onet Rano", że przypadki zakrzepicy po podaniu szczepionki AstraZeneca nie powinny być podawane w tendencji sensacyjnej, ponieważ część krajów wstrzymała podawanie tego preparatu na dwa tygodnie. Inne państwa podjęły taką decyzję, gdyż szczepionka AstraZeneca wykazała się mniejszą skutecznością u starszych pacjentów i wobec innych mutacji koronawirusa.

Prof. Krzysztof Simon zaznaczył, że tendencja do zakrzepicy wiąże się z samym koronawirusem. - To jest nowy wirus i nas wieloma rzeczami zaskakuje - mówił.  - Na 17 mln ludzi na świecie zaszczepionych AstraZenecą, nie ma ani jednego dowodu, by zakrzepica miała związek ze szczepionką - dodał prof. Simon.

Polska nie planuje wycofywać podawania szczepionek AstraZeneca

Podobnego zdania jest prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolog i kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego. Według niej szczepionka AstraZeneca miała bardzo dobre rezultaty podczas badań.

- Proszę pamiętać, że ta szczepionka w największej skali była wykorzystywana w Wielkiej Brytanii i stamtąd takie sygnały nie płyną (...). Jestem absolutnie przekonana, że jest to szczepionka skuteczna i absolutnie godna zaufania - powiedziała prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk.

Kontrowersje wokół szczepionki AstraZeneca skomentował również Piotr Müller. Zdaniem rzecznika prasowego rządu nie można wykluczyć, że podważanie zaufania do tego preparatu może być efektem walki pomiędzy koncernami farmaceutycznymi. Dodał, że na chwilę obecną nie ma podstaw, aby zawieszać lub wycofywać stosowanie szczepionki AstraZeneca w Polsce.

Więcej o: