Zaktualizowany harmonogram Narodowego Programu szczepień ma zostać przedstawiony dopiero po uzyskaniu "twardych" deklaracji od producentów szczepionek. Nieoficjalne doniesienia mówią o tym, że w drugim kwartale 2021 r. może być dostępnych kilkanaście milionów dawek preparatu.
Ogólna liczba szczepień (pierwszą i drugą dawką) przekroczyła w Polsce cztery miliony. W ubiegłym tygodniu (1-7 marca) zaszczepiono nieco ponad 627 tys. osób.
Z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że w optymistycznym scenariuszu rządzący zakładają zwiększenie możliwości Narodowego Programu Szczepień tak, by można było wykonywać 1,5 mln szczepień tygodniowo. Choć przygotowania do kwietniowej "ofensywy szczepionkowej" trwają, eksperci są raczej sceptyczni.
- Mamy w Polsce ok. 6 tys. punktów, ale większość z nich nie jest przygotowana do masowych szczepień. Obawiam się, że nie mamy w systemie takiej przepustowości, żeby dało się tygodniowo zaszczepić 1,5 mln ludzi bez organizacji dużych punktów szczepień, np. w szpitalach węzłowych - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.
Priorytetem w nowym harmonogramie Narodowego Programu Szczepień ma być zaszczepienie seniorów i osób najbardziej narażonych na śmierć po zakażeniu. Ma to pozwolić na ograniczenie liczby zgonów oraz obłożenia szpitalnych łóżek. "Dopiero kolejny etap to osiągnięcie odporności populacyjnej" - pisze Michał Kolanko z "Rz".