Rząd chce wprowadzić nową zasadę przy zapisie na szczepienie przeciwko COVID-19. Miejsce, w którym będziemy się szczepić, będzie musiało znajdować się nie dalej 100 km od miejsca zamieszkania. W ten sposób rządzący chcą uniknąć sytuacji, w których seniorzy, by się zaszczepić, muszą czasami jechać na drugi koniec Polski - informuje RMF FM.
16 lutego informowaliśmy o 74-latku, który został wysłany na szczepienie do Rzeszowa oddalonego od jego miejsca zamieszkania o 850 kilometrów. Senior przeszedł zawał i choruje na nowotwór, jednak w najbliższej mu placówce w Szczecinie nie było już wolnych miejsc. Internetowy system zapisów wskazał mu najbliższy wolny punkt do szczepienia na drugim końcu Polski. Szef KPRM Michał Dworczyk argumentował, że to "systemem, w którym to pacjent decyduje, czy planuje czekać na wolny termin w swojej okolicy, czy chce się wybrać w podróż".
Ograniczenia terytorialne przy zapisie na szczepienie przeciwko COVID-19 mają zacząć obowiązywać od 25 marca, wtedy też ruszy kolejna tura zapisów dla osób 70+. Prawdopodobnie ze względu na zmianę systemów komputerowych, ta zasada nie będzie jeszcze obowiązywała podczas zapisów zaczynających się 11 marca dla rocznika 1952 - informuje RMF FM. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, zapisując się na szczepienie przez telefon lub stronę internetową, będziemy mogli wybrać punkt oddalony maksymalnie 100 km od domu. Nie będzie można się już zapisać na szczepienie na drugim końcu Polski.