Akcja szczepień w kraju powoli posuwa się do przodu. Od poniedziałku rozpoczyna się "doszczepianie" osób z grupy zero, czyli lekarzy, którzy jeszcze nie nie otrzymali swoich dawek, 11 marca ruszą zapisy dla urodzonych w 1952 roku, a firmy farmaceutyczne zapowiadają duże dostawy preparatów w drugim kwartale. Ministerstwo Zdrowia szacuje, kiedy na szczepienie mogą liczyć młodsze osoby spoza grup priorytetowych.
Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, mówił w poniedziałek w Polskim Radiu o szczepieniach przeciwko koronawirusowi dla 30-latków i 40-latków.
Dość dużą nadzieję wiążę z drugim kwartałem
- odpowiedział. Dodał też, że ma nadzieję, że takie ilości szczepionek się wtedy pojawią.
Ja bym chciał, żeby to się wydarzyło do wakacji, może troszeczkę jestem za bardzo optymistyczny
- powiedział Kraska i dodał, że chciałby, aby do wakacji zaszczepiono już przynajmniej 60-70 proc. Polaków. Mówił, że firmy produkujące szczepionki zapowiadają duże dostawy dawek do kraju, a Polska jest przygotowana pod względem logistycznym do wykonania masowych szczepień.
Czy kolejne dostawy będą w Polsce o czasie, czy będą w takich wolumenach, w jakich zostały zapowiedziane? Tego oczywiście nie wiemy
- mówił z kolei w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk i przypomniał w wypowiedzi dla businessinsider.com.pl, że rzeczywistość nie zawsze pokrywa się z tym, co jest zapowiadane.
Ostatnio mieliśmy kolejną skasowaną i odwołaną dostawę AstryZeneki, więc trzeba się liczyć cały czas z różnego rodzaju zawirowaniami. Natomiast deklaracje producentów dotyczące drugiego kwartału są bardzo optymistyczne. Jeżeli zostałyby zrealizowane, to w drugim kwartale mielibyśmy bardzo duże przyspieszanie, jeśli chodzi o tempo szczepień w Polsce
- podkreślił Dworczyk.
We wtorek 9 marca Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 9 954 nowych zakażeń w kraju. Z powodu COVID-19 zmarły 64 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 218 osób. Całkowita liczba zakażonych koronawirusem to 1 811 036. Zmarło 45 599 osób.