Kraska powiedział w środę w Radiowej Jedynce, że do resortu zdrowia docierają informację, że wiele osób leczy się samemu, na własną rękę. Wiceminister podał też nową liczbę zakażeń i ofiar.
- Z informacji, które mamy ze szpitali covidowych lekarze mówią, że pacjenci trafiają do nich już w bardzo poważnym stanie, czyli w sytuacji, kiedy już nie ma innego wyjścia. (...) To jest bardzo niepokojące, że zwlekamy z tym udaniem się do szpitala i czasem lekarze w szpitalu już naprawdę są bezradni - powiedział Kraska.
- Mój kolejny apel: nie leczmy się na własną rękę. Kontaktujmy się ze swoim lekarzem rodzinnym. Korzystajmy z pulsoksymetrów, które dostajemy od nas. Naprawdę warto jest być wcześniej już w szpitalu. Wtedy szansa na szybszy powrót do zdrowia i uratowanie naszego życia jest zdecydowanie większa - podkreślił Kraska. Pacjenci z COVID-19, którzy ukończyli 55 lat, są automatycznie włączeni do programu Domowej Opieki Medycznej. W jego ramach trafia do nich pulsoksymetr. Osoby młodsze mogą same zgłosić się do tego programu.
Dzisiejsza liczba to 15 698 nowych potwierdzonych zakażeń koronawirusem. Kraska pytany był o to, czy to wierzchołek zakażeń w tej fali. Powiedział, że w tym momencie trudno to ocenić. Dodał, że o godz. 10:00 odbędzie się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, gdzie zapadają decyzje dotyczące ewentualnych obostrzeń.
- Te obostrzenia, które są w tej chwili, gdybyśmy je naprawdę stosowali, są wystarczające - ocenił.
Kraska powiedział też, że teraz w Polsce jest do dyspozycji w szpitalach 26,5 tys. łóżek covidowych. - W szpitalach tymczasowych na dzień dzisiejszy możemy uruchomić 7,5 tys., czyli mamy dość dużą pulę łóżek do dyspozycji dla pacjentów z koronawirusem - zapewnił. Dodał, że obecnie zajętych jest ponad 15,5 tys. tzw. covidowych łóżek.
Pytany o obostrzenia na okres Wielkanocy powiedział, że po raz kolejny sytuacja w te święta nie będzie normalna i dalej obowiązywać będą jakieś obostrzenia.
Autor: Szymon Zdziebłowski (PAP).
Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl.