Na świecie ponownie rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała pierwszy taki wzrost od siedmiu tygodni. Szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował w poniedziałek, że więcej nowych zachorowań odnotowano w czterech regionach - w Europie, w obu Amerykach, na Bliskim Wschodzie i w Azji Południowej. Zaapelował, aby mimo rosnącej liczby osób zaszczepionych ściśle przestrzegać zaleceń sanitarnych.
- Liczba zakażeń wzrosła prawdopodobnie z powodu poluzowania restrykcji, ciągłego przemieszczania się wirusa jak i z powodu ludzi, którzy lekceważą zalecenia. Szczepionki pomagają oczywiście ratować życie, ale jeśli poszczególne kraje opierają się tylko o szczepienia, to jest to błąd. Podstawą działania nadal są podstawowe zalecenia higieniczne - skomentował.
- Myślę, że byłoby to bardzo przedwczesne i nierealistyczne, gdybyśmy sądzili, że skończymy z tym wirusem do końca roku. Jeśli będziemy rozsądni, możemy skończyć z hospitalizacjami, zgonami i tragediami związanymi z tą pandemią - stwierdził dyrektor wykonawczy WHO ds. sytuacji kryzysowych dr Michael Ryan.
- Jeśli szczepionki zaczną wpływać nie tylko na zgony i na hospitalizację, ale będą miały znaczący wpływ na dynamikę i ryzyko transmisji, to wierzę, że przyspieszymy w kierunku kontrolowania tej pandemii - dodał.
Nowe restrykcje wprowadziły w ostatnich dniach między innymi Norwegia i Czechy, a Nowa Zelandia rozpoczęła lockdown w największym mieście Auckland po wykryciu tam nowych przypadków COVID-19. Najwięcej ofiar śmiertelnych SARS-CoV-2 jest w Stanach Zjednoczonych i w Brazylii.
Na całym świecie zarejestrowano dotychczas przeszło 114,2 mln zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło ponad 2,5 mln osób. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.