Szef misji WHO o "nowym odkryciu" w mieście Wuhan. Już w grudniu 2019 mutacji SARS-CoV-2 było kilkanaście

Ze śledztwa Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że w grudniu 2019 roku koronawirus był znacznie szerzej rozpowszechniony w Wuhan, niż dotychczas uważano. Według ekspertów już wtedy w mieście istniało nawet kilkanaście wariantów patogenu.

W marcu minie rok od stwierdzenia pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce. Jak pandemia zmieniła Wasze życie? Co straciliście, a co zyskaliście w mijającym roku? Czekamy na Wasze relacje. Na adres e-mailowy listydoredakcji@gazeta.pl możecie przesyłać zarówno pisemne wypowiedzi, jak i w formie nagrań wideo (do 20 sekund, najlepiej nagrywane w poziomie). Wasze historie zostaną wykorzystane w materiałach publikowanych w Gazeta.pl.

***

- W grudniu wirus w znacznej mierze krążył już po Wuhan. To jest nasze nowe odkrycie - powiedział w CNN Peter Ben Embarek, szef misji Światowej Organizacji Zdrowia w Chinach. Jak tłumaczył, naukowcy WHO zaznajomili się ze 174 przypadkami zakażenia koronawirusem, do których doszło w okolicach grudnia 2019 roku. Z tej liczby 100 przypadków zostało wykrytych przy pomocy testu, a 74 poprzez kliniczną diagnozę pacjenta. 

Nowe badania WHO z Wuhan. Wirus mógł być tam wcześniej niż uważano

Według eksperta z WHO, te liczby mogą wskazywać, że w grudniu liczba zakażonych mieszkańców Wuhan w grudniu mogła wynosić 1000 lub więcej. Jak tłumaczył Embarek, pacjenci, u których zdiagnozowano COVID-19, prawdopodobnie mieli silne objawy. 

Z dochodzenia naukowców WHO, które zakończyło się w lutym, wynika też, że w grudniu 2019 roku w Wuhan mogło być już nawet kilkanaście odmian koronawirusa. To z kolei sugeruje - jak czytamy w CNN - że prawdopodobnie wirus krążył w Wuhan już wcześniej, niż dotychczas myślano, i pojawił się w chińskim mieście przed grudniem 2019 roku.

Skoro istniała różnorodność genetyczna w sekwencjach SARS-CoV-2 pobranych w Wuhan w grudniu 2019 r., jest prawdopodobne, że wirus był tam wcześniej

- potwierdził w rozmowie z amerykańską stacją prof. Edward Holmes, wirusolog. Według niego, koronawirus mógł niepostrzeżenie się rozwijać nim doszło do wybuchu epidemii w ostatnim miesiącu 2019 roku.

Zobacz wideo Pozew zbiorowy za lockdown. Jaki jest jego koszt dla przedsiębiorcy?

Według naukowców wirus przedostał się na ludzi poprzez pośredniego nosiciela zwierzęcego, ale nie jest jasne, w jaki sposób się to stało. Część zakażeń łączy się z targami owoców morza. Badacze rozmawiali z mieszkańcem Wuhan, który był pierwszym zdiagnozowanym zakażonym koronawirusem, mężczyzna nie miał jednak żadnych związków z tego typu targami. Był pracownikiem biurowym w prywatnej firmie. Naukowcy uznali za mało prawdopodobną hipotezę, że ludzie zakazili się od pierwotnego nosiciela. Już kilka dni temu Peter Ben Embarek przyznał, że scenariusz, według którego wirusa przedostał się z chińskiego laboratorium, jest również bardzo mało prawdopodobny. 

Więcej o: