W marcu minie rok od stwierdzenia pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce. Jak pandemia zmieniła Wasze życie? Co straciliście, a co zyskaliście w mijającym roku? Czekamy na Wasze relacje. Na adres e-mailowy listydoredakcji@gazeta.pl możecie przesyłać zarówno pisemne wypowiedzi, jak i w formie nagrań wideo (do 20 sekund, najlepiej nagrywane w poziomie). Wasze historie zostaną wykorzystane w materiałach publikowanych w Gazeta.pl.
***
Nadal nie wszyscy lekarze zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi i w najbliższych dniach się to nie zmieni. Wstrzymanie szczepień medyków potrwa co najmniej do 7 marca.
- My czujemy się trochę jak piłkarze, którzy uczestniczą w meczu piłkarskim, a sędzia przed ostatnim gwizdkiem po prostu zabrał piłkę i poszedł na inne boisko, sędziować inny mecz. Nasz mecz, mecz grupy 'zero', jest niedokończony - mówił w rozmowie z TVN24 Jankowski. Prezes Warszawskiej Okręgowej Izby Lekarzy podkreślił przy tym, że bezpieczeństwo lekarza przekłada się na bezpieczeństwo pacjenta.
Co najmniej do 7 marca wstrzymano szczepienia grupy "zero". Opóźniają się także dostawy preparatów do punktów szczepień, co wywołuje komplikacje związane z przesuwaniem terminów. Zdaniem prezesa Agencji Rezerw Materiałowych Michała Kuczmierowskiego sygnały o problemach z poniedziałkowymi dostawami pojawiały się od dawna i większość punktów sobie z tym radzi. Zapowiedział przy tym jednak, że już niedługo może pojawić się zakaz zapisu na poniedziałki, bo "jak widać, nie wszyscy potrafią tym przepływem osób szczepionych zarządzić".
Zdaniem Kuczmierowskiego 94 proc. lekarzy zostało już zaszczepionych, jednak ze względu na ograniczone dostawy szczepionek Pfizer, reszta musi poczekać. - Mogliśmy po prostu dalej szczepić medyków i szczepień populacyjnych nie uruchamiać. Wybraliśmy to, co wydawało nam najlepszym rozwiązaniem - mówił prezes AMR.