W środę sekretarz stanu ds. zdrowia Antonio Lacerda Sales wziął udział w konferencji prasowej. Oznajmił w jej trakcie, że portugalskie władze w najbliższym czasie "sfinalizują procedurę ubiegania się o zagraniczne wsparcie" - podaje Agencja Reutera.
Rząd Antonio Costy zakłada, że planowana pomoc ze strony krajów UE nie musi ograniczać się jedynie na przyjmowaniu chorych pacjentów. Mogłaby ona polegać również na dostawie sprzętu medycznego i ochronnego, którego w portugalskich szpitalach zaczyna brakować.
Jednym z pierwszych krajów, który postanowił wesprzeć Portugalię, są Niemcy. Tamtejszy rząd wysłał już wojskowych ekspertów medycznych, aby zbadali sytuację i spróbowali ustalić, jakiego rodzaju wsparcie jest na ten moment najbardziej potrzebne.
Służby medyczne Portugalii rozpoczęły także rozmowę z przedstawicielami położonej na północnym-zachodzie Hiszpanii wspólnoty autonomicznej Galicji. Jeśli rozmowy potoczą się w odpowiednim kierunku, zakażeniu Portugalczycy mogliby trafiać na oddziały intensywnej terapii w szpitalu w Vigo.
Od początku stycznia 2021 roku w Portugalii liczba hospitalizowanych osób z powodu zakażenia koronawirusem systematycznie rośnie Co więcej, liczby powyżej 10 tys. przypadków zakażeń dziennie mocno wpływają na funkcjonowanie pięciu szpitali polowych. Przedstawiciele placówek są zdania, że już w najbliższy weekend może zabraknąć w nich miejsc.
W środowym raporcie portugalski resort zdrowia poinformował o nasilaniu się epidemii COVID-19. Na przestrzeni poprzednich 24 godzin odnotowano najwyższą od początku epidemii liczbę zakażeń (15 073) i zgonów (293). Niespotykaną do tej pory wartość osiągnęła także liczba zainfekowanych pacjentów w szpitalach (6,6 tys.).