- Zdziwiłam się, kiedy usłyszałam od współpracowników, że do pierwszego etapu szczepienia w naszej gminie mamy zgłoszonych 350 seniorów. Aż tyle starszych osób u nas nie mieszka - powiedziała w rozmowie z WP.pl wójt gminy Cisna Renata Szczepańska.
Jak się okazało, do kolejki na szczepienie w gminie Cisna zapisali się nie tylko mieszkańcy tego regionu, ale też grupa kilkudziesięciu osób spoza gminy. Według danych miasta dotyczy to głównie mieszkańców Leska, Sanoka czy Krosna. W kolejce znalazły się jednak nawet osoby, które są zameldowane w Warszawie. Sprawa wyszła na jaw, bo w gminie mieszka 1 750 osób, więc duża liczba zapisanych pacjentów wzbudziła zdziwienie.
Przy liczbie 1400 dorosłych mieszkańców gmina jest gotowa zaszczepić wszystkich w ciągu dwóch miesięcy i to dwiema dawkami. - Rozeszła się plotka, że u nas będzie krótka kolejka i chyba stąd zainteresowanie. Trochę nam się to nie podoba, że ktoś przyjedzie do nas na szczepienie. W pierwszej kolejności chcemy zadbać o naszą lokalną społeczność - dodaje wójt Szczepańska.
W Cisnej grupa seniorów, która kwalifikuje się do szczepienia w pierwszym etapie to zaledwie 200 osób. Dla porównania w Warszawie mieszka 400 tysięcy osób w wieku powyżej 60 lat. W stolicy akcja wyszczepiania będzie trwała więc o wiele dłużej, niż w mniejszych miejscowościach, które przy odpowiedniej liczbie dawek szczepionki, mogą wyszczepić pacjentów z danego etapu w ciągu kilku dni.
Narodowy Fundusz Zdrowia potwierdza natomiast, że w przypadku rejestracji na szczepienia na COVID-19 nie ma rejonizacji. Pacjenci z większych możliwości teoretycznie więc mogą starać się zapisać w kolejce w mniejszych miejscowościach.