W Polsce w sobotę zaczepiono 1235 osób. Izrael ogłosił, że będzie szczepił do 170 tys. osób dziennie

Zwiększenie dziennej liczby szczepień przeciw COVID-19 do 170 tys. zapowiedział w niedzielę premier Izraela Benjamin Netanjahu. Dzięki specjalnej umowie, jaką rząd zawarł z producentem szczepionek, firmą Pfizer, przyspieszono dostawy w zamian za dane statystyczne.

Ministerstwo zdrowia Izraela poinformowało, że od 19 grudnia w kraju zaszczepiono niemal 20 proc. ludności (1,8 mln z 9,3 mln mieszkańców). Jest to najwyższy wskaźnik szczepień na świecie. Dotychczas priorytetowo traktowani byli przedstawiciele grup ryzyka i osoby powyżej 60. roku życia. Ponad 70 proc. Izraelczyków w tej grupie wiekowej otrzymało już pierwszą dawkę szczepionki, w tym wszyscy pensjonariusze domów opieki oraz personel w nich pracujący.

Michał Dworczyk W ciągu doby wykonano tylko 1235 szczepień. Dworczyk wskazał przyczynę

Izrael będzie szczepił nawet 170 tys. osób dziennie. Dzięki umowie z Pfizerem

Od niedzieli pierwszym osobom podawane są już drugie dawki szczepionki, które należy przyjąć ok. 3 tygodnie po pierwszej. W nadchodzącym tygodniu szczepieni mają być nauczyciele i wkrótce po nich osoby powyżej 50. roku życia. Urzędnicy resortu uważają, że jeśli dostawy szczepionek dotrą zgodnie z planem, będą one dostępne dla całej populacji w ciągu dwóch lub trzech tygodni, przy czym w Izraelu wiele osób młodszych i spoza grup ryzyka jest szczepionych od początku kampanii, jeśli tylko dostępne są preparaty.

Amerykańska firma Pfizer zgodziła się wysłać kilka milionów dodatkowych dawek do Izraela, ponieważ ma on - według słów Netanjahu - służyć jako "modelowy kraj", przekazując dane statystyczne dotyczące skuteczności szczepionki. Dzięki tej umowie dostawy szczepionki zaplanowane na luty dotrą do kraju już w styczniu, w większej niż zaplanowanej ilości.

Jeden z punktów szczepień w mieście Ramat Gan w Izraelu Izrael szczepi rekordowo dużo. Jaka jest tajemnica sukcesu

Według izraelskiej gazety "Globs" Światowa Organizacja Zdrowia była zaangażowana w ocenę przydatności Izraela do tego programu pilotażowego.

Jednym z argumentów mogło być to, że jest to kraj z wysoce skomputeryzowanym i dobrze rozwiniętym systemem opieki zdrowotnej. Oprócz tego sukces Izraela w szczepieniu obywateli można przypisać jego niewielkiej powierzchni - mniejszej niż powierzchnia województwa zachodniopomorskiego - która ułatwia logistykę, czy możliwości zapłacenia za szczepionki więcej niż inne kraje. Komentatorzy zwracają też uwagę, że perspektywa wiosennych wyborów parlamentarnych jest dodatkową motywacją dla Netanjahu, który "mistrzostwem świata" w szczepieniu, jak określił to na Twitterze, chce odzyskać poparcie utracone przez kryzys gospodarczy wywołany pandemią.

Zobacz wideo Dlaczego Izrael jest liderem w szczepieniach?

Zapytana o kwestię dostarczania prywatnej firmie cennych danych na temat stanu zdrowia obywateli przedstawicielka resortu zdrowia zapewniła, że będą "przekazane jedynie te informacje, które udostępniamy opinii publicznej".

- Chcemy zobaczyć, czy możemy zaszczepić wszystkie osoby, które chcą się zaszczepić, uzyskać odporność stadną i na jakim etapie złamiemy krzywą zakażeń - powiedziała dr Szaron Alroj-Prajs.

Jednocześnie sytuacja epidemiczna Izraela, gdzie w zeszłym tygodniu dzienna liczba zakażeń przekraczała 8 tys., zmusiła rząd do przedłużenia i zaostrzenia trwającego od 27 grudnia trzeciego już lockdownu. Od początku pandemii 490 tys. Izraelczyków zostało zakażonych koronawirusem, z czego 3663 chorych zmarło.

Joanna Baczała (PAP)

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl

Więcej o: