W piątek 8 stycznia Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce. SARS-CoV-2 wykryto u kolejnych 8 790 osób, a 332 pacjentów zmarło z powodu ciężkiego przebiegu zakażenia. Od początku epidemii zachorowało już 1 365 645 osób, a zmarło 30 574.
Za wyleczonych uznaje się 1 104 599 dotychczasowych zakażonych - jest to wzrost o 8 983 w ciągu doby. Na kwarantannie przebywają 164 tys. Polaków, a ponad sześć tys. objętych jest nadzorem epidemiologicznym. O 26 wzrosła liczba zajętych respiratorów, a o 47 liczba zajętych łóżek. Dla pacjentów covidowych dostępnych zostało kolejno 45,85 proc. i 49,29 proc. tego sprzętu.
Nowe przypadki zakażenia koronawirusem dotyczą województw: mazowieckiego (1216), kujawsko-pomorskiego (1034), pomorskiego (987), wielkopolskiego (774), zachodniopomorskiego (554), śląskiego (548), łódzkiego (546), podkarpackiego (490), warmińsko-mazurskiego (486), dolnośląskiego (461), lubelskiego (403), małopolskiego (352), podlaskiego (293), lubuskiego (233), opolskiego (96), świętokrzyskiego (89). 228 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
"Z powodu COVID-19 zmarło 60 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 272 osoby" - dodaje resort zdrowia.
Ostatni wzrost zakażeń skomentował też prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Według niego pełny obraz epidemii i wpływu świąt na wzrost zakażeń będzie można ocenić dopiero w przyszłym tygodni. - Na podstawie wyników podanych między wtorkiem a czwartkiem, te podawane w inne dni nie są miarodajne. Będzie je można wówczas zestawić z danymi z tego tygodnia i dokonać oceny trendu. Obraz zachorowań zakłóciły również dni wolne, w tym święto Trzech Króli - powiedział prof. Robert Flisiak w rozmowie z PAP.