Dr Sutkowski o wzroście zakażeń: Jesteśmy mistrzami w oszukiwaniu samych siebie

- Wzrost zachorowań to wynik świąt i okresu przedświątecznego. Siedzieliśmy w domach, ale nie swoich. Spotykaliśmy się z rodziną, ale odległą - skomentował sytuację epidemiczną prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

Dr Michał Sutkowski powiedział, że ostatni wzrost zakażeń to efekt świąt i okresu przedświątecznego. - W statystyce wychodzą nam święta i okres okołoświąteczny. Siedzieliśmy w domach, ale nie swoich i spotkaliśmy się z rodziną, ale odległą. Jesteśmy mistrzami świata w oszukiwaniu samych siebie - podsumował.

Zobacz wideo Czy Polacy będą mogli wybrać, którą szczepionką chcą być zaszczepieni?

Dr Michał Sutkowski o wzroście zakażeń: Polacy nauczyli się omijać przepisy. "Mistrzostwo ściemy i kamuflażu"

Dodał, że Polacy nauczyli się omijać przepisy i unikać kar za nieprzestrzeganie restrykcji. - Mistrzostwo ściemy i kamuflażu - stwierdził. Zasugerował też, że dopóki nie będziemy poważnie podchodzić do obostrzeń i szczepień, to nie ma co liczyć na powrót do normalności. - Ile osób ma umierać, by zrobiło to na niektórych wrażenie? - postawił pytanie.

Szczepionka firmy ModernaDworczyk o szczepionkach Moderny: 840 tys. dawek do końca marca

Przypomniał też, że od 22 grudnia, gdy Polacy zaczęli wyjeżdżać na święta, upłynął akurat ten czas, gdy choroba odzwierciedlona jest w statystykach. Sutkowski prognozuje, że w najbliższym czasie należy się spodziewać podobnych wyników, jeśli chodzi o nowe zachorowania i zgony na koronawirusa. - To wszystko zależy od tego, jak przepracowaliśmy święta, a wszystko wskazuje na to, że przepracowaliśmy źle - powiedział.

WHOWHO rekomenduje przyjęcie dwóch dawek szczepionki Pfizer w ciągu 21-28 dni

Odnosząc się do informacji dotyczącej dopuszczenia drugiej szczepionki przeciw COVID-19 firmy Moderna przez Europejską Agencję Leków, przyznał, że to może być "światełko w tunelu", ale tylko dla tych, którzy chcą się szczepić. - Co z tego, że tych szczepionek będzie dwie, trzy czy nawet piętnaście za chwilę i będą one leżały w mniejszym lub większym lodzie, jeśli nie będziemy z nich korzystać. Dla wielu nie ma to znaczenia, a szkoda, bo to szczepionka nadziei i szansy. Niektórzy tego nie widzą - stwierdził. 

autorka: Klaudia Torchała (PAP).

Koronawirus: wszystkie aktualne informacje i zalecenia na gov.pl

Więcej o: