Matylda Damięcka o szczepieniach poza kolejnością. "Sama dostałam propozycję. Grzecznie odmówiłam"

"My cię zaszczepimy, a ty w zamian wspomnisz o tym fakcie na Instagramie" - propozycję tego rodzaju otrzymała Matylda Damięcka. W mediach społecznościowych aktorka poinformowała, że "grzecznie odmówiła" i wyjaśniła powody takiej decyzji.

Aktorka i ilustratorka Matylda Damięcka poinformowała na Facebooku, że dostała propozycję zaszczepienia się przeciwko COVID-19. "Sama dostałam propozycję zaszczepienia się na zasadzie w stylu: my Cię zaszczepimy, a Ty w zamian wspomnisz o tym fakcie na Instagramie, potencjalnie przyczyniając się tym do zwiększenia zastępów chętnych do tegoż procederu" - napisała. Jak podkreśliła, "grzecznie odmówiła", ponieważ nie czuje się autorytetem w tej dziedzinie i będzie zachęcać do tego "w mniej dosłowny, kategoryczny sposób". Zaznaczyła, że przeszła już COVID-19. "Nie najłagodniej, ale przeszłam, więc mam jeszcze chwilę spokoju, jestem młoda, cierpliwie poczekam na swoją kolej" - stwierdziła.

Dodała także, że znając naturę ludzką, przewidziała to, co ma teraz miejsce. "Wy wszyscy święci dzięki tej aferce, teraz nie będziecie już mieli wyboru i z modlitwą Polaka na ustach, z dnia świra staniecie 'uczciwie' w kolejce i się zaszczepicie" - zaznaczyła. Do wpisu Damięcka dodała trzy ilustracje. Jedna z nich przedstawia dialog dwóch osób:
- Szczepisz się?
- Ja? W życiu. Ale ta Janda to *****

Szczepienie WUM już 30 grudnia pisał o dodatkowych szczepionkach z Agencji Rezerw Materiałowych

Szczepieniach znanych osób w WUM

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych 450 dodatkowych dawek szczepień, które, niezależnie od puli przeznaczonych dla etapu zerowego akcji, musiały być wykorzystane do końca roku. "Z puli dodatkowych dawek zaszczepionych zostało 300 pracowników szpitali WUM oraz grupa 150 osób obejmująca rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym znane postaci kultury i sztuki (18 osób), które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień" - podano.

Wśród osób, które przyjęły preparat, znaleźli się: Magda Umer, Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski i - według ustaleń Polsat News - Krzysztof Materna. - Nie sądziłam, że będzie afera z tego powodu, a teraz żałuję - podkreśliła Maria Seweryn. - Miała być potrzebna i mądra akcja, a wyszło koszmarnie - powiedział natomiast Wiktor Zborowski. 

,Pierwsze szczepienia na Covid-19 w Olsztynie Aktorzy zaszczepili się poza kolejnością. "Wyszło koszmarnie"

***

Szczepionka przeciw COVID-19 pozwoli nam pokonać pandemię, wrócić do normalności i ochronić życie i zdrowie wielu osób. Poniżej zamieszczamy pakiet niezbędnych i najważniejszych informacji o szczepieniach udostępnionych przez Światową Organizacją Zdrowia.

Zobacz wideo Zapisy na szczepienia. Kto może dzwonić od 15 stycznia?
Więcej o: