MZ o zakażeniach: Wracamy do poziomu sprzed świąt. Jest też zapowiedź testowania nauczycieli

- To nie jest tak, że mamy do czynienia z jakimś spadkiem czy osłabieniem epidemii. Jak widzimy, wracamy do tego poziomu sprzed świąt - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Poinformował także, że między 11 a 15 stycznia odbędzie się testowanie nauczycieli klas 1-3.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podczas środowej konferencji prasowej odniósł się do dziennej liczby zakażeń koronawirusem - w ciągu doby infekcję stwierdzono u blisko 13 tys. osób. - To nie jest tak, że mamy do czynienia z jakimś spadkiem czy osłabieniem epidemii. Jak widzimy, wracamy do tego poziomu sprzed świąt, kiedy to właśnie odnotowaliśmy liczby zakażeń na poziomie 10-13 tys. Tak na pewno będzie wyglądał ten najbliższy czas podczas tygodnia roboczego. Na pewno te najbliższe dni będą jeszcze trochę inne, porównywalne do dni świątecznych - powiedział rzecznik. 

Powrót dzieci do szkół

Andrusiewicz podkreślił, że od tego, jak spędzimy sylwestra, będzie zależało to, co będzie się działo pod koniec przyszłego tygodnia. - Czy pozostaniemy na tych dobowych raportach na poziomie 10-13 tys., czy skoczymy do 20 tys. To jest banał, ale naprawdę to zależy tylko i wyłącznie od nas - dodał. Zaapelował, aby spędzić sylwestra "w dystansie, z najbliższymi, najlepiej w domowym zaciszu", aby dzieci z klas 1-3 mogły wrócić do szkół 18 stycznia. Rzecznik resortu zdrowia poinformował, że testowanie nauczycieli klas 1-3 odbędzie się między 11 a 15 stycznia. Dodał, że testy nie będą obowiązkowe. Zastrzegł, że nie zapadła decyzja o powrocie do stacjonarnego nauczania po feriach.

W środę rano o testowaniu nauczycieli mówił także minister zdrowia Adam Niedzielski. - Chodzi o tych nauczycieli, którzy pójdą do szkół w pierwszej kolejności - nauczania początkowego - mówił w radiu TOK FM. Dodał, że pedagodzy będą badani testami PCR-owym. - Nie tymi szybkimi, ale tymi dokładnymi - wyjaśnił.

Podczas konferencji Wojciech Andrusiewicz poinformował również, że we wtorek do godz. 18:00 wykonano ponad 14 tys. szczepień przeciwko COVID-19. - To, jak szybko będziemy się szczepić, zależy od nas, ilu z nas będzie się zgłaszało. (...) Na dziś nasze możliwości szczepienia to w granicach 3 mln 400 tys. osób miesięcznie. To, czy będziemy mogli szczepić tak dużo osób, zależy od tej chęci oraz od partii szczepionek, które będą do nas docierać - podkreślił rzecznik MZ. - Wystarczy szczepionek dla wszystkich dorosłych osób, osoby nieubezpieczone też mogę się w Polsce szczepić - dodał. Zaznaczył również, że w przyszłym roku rozpoczną się badania dotyczące obecności mutacji wirusa w Polsce.

Czytaj więcej na temat szczepionek:

Zobacz wideo Dlaczego pracownicy sklepów nie są w pierwszej grupie szczepień?
Więcej o: