Od piątku otwarte są stoki narciarskie w Czechach. Mimo obowiązujących ograniczeń w ruchu granicznym, możliwy jest jednodniowy wyjazd na narty do naszych południowych sąsiadów.
Czeskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że od narciarzy przyjeżdżających z Polski wymagany jest negatywny wynik testu na koronawirusa nie starszy niż 72 godziny. Przed przekroczeniem granicy należy wypełnić formularz, który jest dostępny na stronach czeskiego MSW. Czeska policja zapowiedziała kontrole w ośrodkach narciarskich i na trasach z Polski.
Na Słowacji pomimo surowych obostrzeń, które zaczną obowiązywać w sobotę, jazda na nartach będzie nadal możliwa. Stoki w Tatrach działają już od kilku tygodni. Mogą z nich korzystać także Polacy. Warunkiem jest okazanie negatywnego wyniku testu na koronawirusa, który jest nie starszy niż trzy dni. Ośrodki narciarskie akceptują zarówno testy PCR, jak i antygenowe. Wjeżdżając na terytorium Słowacji należy mieć negatywny wynik badania PCR. W przeciwieństwie do Czech, na Słowacji można nocować w hotelach i pensjonatach, które działają w ścisłym reżimie sanitarnym.
W czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że od 28 grudnia do 17 stycznia w Polsce będzie obowiązywać narodowa kwarantanna. W tym czasie zamknięte będą hotele, również na wyjazdy służbowe, stoki narciarskie, galerie handlowe, za wyjątkiem m.in. sklepów spożywczych, sklepów z książkami i prasą, drogerii, aptek, a także wolnostojących wielkopowierzchniowych sklepów meblowych. Przedłużone zostaje obowiązywanie dotychczasowych ograniczeń m.in. zakaz organizacji wesel, zamknięcie siłowni, klubów fitness oraz restauracji (z wyjątkiem dowozów i odbiorów na wynos).
W Sylwestra zostaną wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się 31 grudnia od godz. 19:00 do godz. 6:00 następnego dnia - 1 stycznia. "Wyjątkiem będą m.in. niezbędne czynności służbowe oraz inne wskazane w rozporządzeniu" - czytamy w komunikacie na stronie rządu.