Dr Paweł Grzesiowski wyjaśnia wątpliwości: Jak wirus zmutuje, to zaszczepimy się jeszcze raz
Dr Grzesiowski w rozmowie w TVN24 pochwalił rząd za uwzględnienie uwag dotyczących narodowej strategii szczepień. Dodał, że kolejność szczepień w Polsce wpisuje się w międzynarodowe rekomendacje i jest słuszna pod względem epidemiologicznym.
Dr Paweł Grzesiowski: Mutowanie wirusa nie stanowi przeciwwskazania do szczepienia
- Zaczynamy zawsze od pracowników ochrony zdrowia, bo jest to kluczowa grupa zawodowa, na dodatek nieliczna - to nie będzie więcej niż 700 tysięcy ludzi. Jeśli z tego zaszczepi się ok. 50 proc. to mamy ok. 350 tys. osób do zaszczepienia w tej grupie, jesteśmy w stanie to zrobić w ciągu kilku tygodni - powiedział doktor Grzesiowski. Ekspert ds. profilaktyki zakażeń przyznał, że lekarzy cieszy uwzględnienie postulatu, który mówił o włączeniu pracowników oświaty do grupy, która będzie szczepiona w pierwszej kolejności.
Paweł Grzesiowski został też zapytany o szczepionkę na koronawirusa. Doktor przyznał, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy za rok lub dwa szczepień na COVID-19 nie trzeba będzie powtarzać, ze względu na mutacje SARS-CoV-2.
- Część osób martwi się tym, że te szczepionki nie mają należytej skuteczności, że wirus będzie mutował i że być może trzeba będzie się szczepić corocznie tak jak przy grypie. Wirus cały czas mutuje i on może za rok wyglądać inaczej niż teraz, ale to nie stanowi w tej chwili przeciwwskazania do szczepienia. Najwyżej szczepionkę się zmodyfikuje i będziemy się szczepić jeszcze raz - dodał.
"Każdy dzień będzie zwiększał liczbę osób, które zgłoszą się do szczepienia"
Lekarz przyznał, że trzeba wyjaśniać każdą wątpliwość pacjentów związanych ze szczepieniami i poczekać, aż ludzie oswoją się z tym tematem. - Moim zdaniem każdy dzień będzie zwiększał liczbę osób, które zgłoszą się do szczepienia. Tylko dajmy ludziom czas i informujmy - tylko przez taką transparentność możemy osiągnąć zaufanie - podkreślił ekspert.
- Ta szczepionka jest skonstruowana w taki sposób, że odległe efekty niepożądane nie mają racji bytu, bo fragment RNA wprowadzony do organizmu rozpada się po kilku godzinach i znika - tłumaczył doktor Grzesiowski. Lekarz podkreśla, że szczepionka jest bezpieczna, a ewentualne działania niepożądane nie różnią się od skutków innych szczepionek i wynikają one z odpowiedzi układu odpornościowego pacjenta, a nie rzekomej szkodliwości produktu.
-
Jarosław Kaczyński miał się zaszczepić. Jego wizyta została odwołana. "Boimy się o prezesa"
-
Rolnicy próbowali przedostać się do premiera. Ekspert krytykuje akcję służb. "Ochrona była zbyt daleko"
-
"Czara goryczy się przelała". W podkomisji smoleńskiej wojna, a rodziny są wściekłe na Macierewicza
-
Sosnowiec. 12-latka wzywała pomocy na ulicy. Matka bała się zgłosić, że ojciec znęca się nad rodziną
-
Przedsiębiorcy chcieli dać Dudzie "ciupagi hańby". "Uciekł przed nami jak Morawiecki przed rolnikami"
- Wrocław. Dominikanie przepraszają za historię sprzed lat. Mówią o "religijnej sekcie"
- Prof. Andrzej Matyja: Pojawił się nowy objaw koronawirusa, który wcześniej nie występował
- Brudziński w TVP zaatakował opozycję: "Popaprańcy", "frustraci", "rozedrgani emocjonalnie"
- Abp Tadeusz Wojda: Będę chciał rozwiązać problem pedofilii w archidiecezji gdańskiej
- Ile potrwa trzecia fala koronawirusa? Prof. Gut: To zależy od dwóch czynników. W obu nawalamy