Prof. Włodzimierz Gut, wirusolog i mikrobiolog oraz doradca Głównego Inspektora Sanitarnego, uważa, że wciąż jesteśmy w trakcie pierwszej fali pandemii koronawirusa, ponieważ nowe zakażenia są cały czas odnotowywane. Prof. Gut zaznaczył w rozmowie z portalem abczdrowie.pl, że jeśli chcemy skutecznie walczyć z pandemią, to obostrzenia nie mogą być zniesione w ciągu najbliższych tygodni.
W ocenie prof. Guta możemy przewidywać trzeci wzrost liczby nowych zakażeń, jeśli obowiązujące obostrzenia zostaną poluzowane. - Wtedy automatycznie zwiększa się aktywność ludzi, ponieważ od razu wypieramy ze świadomości, że cokolwiek nam zagraża (...) Obecnie obowiązujące rygory społeczne powinny być utrzymane do momentu, gdy będziemy obserwować pojedyncze zachorowania w większych rejonach, a nie kilkaset osób. W najbliższych tygodniach obostrzenia nie mogą zostać poluzowane, jeśli chcemy skutecznie walczyć z pandemią - zaznaczył prof. Gut.
W ciągu ostatnich tygodni można zaobserwować mniejszą liczbę nowych i potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem. Minionej doby (14 grudnia) resort zdrowia poinformował o 4 896 kolejnych zachorowaniach. Na mniejszą liczbę zakażeń wpływa również mniejsza niż jeszcze miesiąc temu liczba wykonywanych testów, ale prof. Gut potwierdza, że można mówić o ogólnym trendzie spadkowym.
- Na podstawie analizy nowych zakażeń z ostatniego tygodnia widzimy realną tendencję spadkową, co oznacza, że wprowadzone obostrzenia przynoszą efekty - powiedział. Wirusolog dodaje, że jeśli Polacy stosowaliby się w ciągu najbliższych tygodni do obostrzeń sanitarnych, to spadek nowych zakażeń byłby jeszcze większy.
- Obawiam się jednak, że tego zabraknie. Dane z kolejnych dni pokażą dokładniej, jak przedświąteczne zakupy, a szczególnie niedziele handlowe, wpływają na liczbę nowych zachorowań - podkreślił. Według prof. Guta aktywność w galeriach handlowych może przyczynić się do kolejnego wzrostu zachorowań.