We wtorek 8 grudnia polski rząd przedstawił strategię dotyczącą szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2. Władze krajowe stawiają sobie za cel zaszczepienie jak największej liczby osób i zapewnienie Polakom dostępu do bezpiecznej, darmowej szczepionki. Wiadomo już, że szczepienie będzie dobrowolne, a w pierwszej kolejności zostaną zaszczepieni pracownicy systemu ochrony zdrowia i domów opieki społecznej, osoby powyżej 60. roku życia oraz służb mundurowe. Sondaże wskazują jednak, że blisko połowa Polaków nie chce się szczepić. Rząd chce przeprowadzić kampanię informacyjną i profrekwencyjną, zachęcając do szczepień różnymi benefitami.
Co o programie szczepień myślą lekarze? Prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii prof. Ernest Kuchar powiedział w rozmowie z RMF FM, że bardziej od osiągnięcia odporności populacyjnej prawdopodobne jest to, że będziemy mieć w Polsce trzecią falę koronawirusa jesienią 2021 roku. Plan rządu zakłada, że każdego miesiąca zaszczepionych zostanie ok. milion obywateli. Zdaniem prof. Kuchara odporność populacyjna zostanie osiągnięta, gdy zaszczepione zostaną trzy czwarte populacji.
- W Polsce ponad trzy czwarte populacji to 30 milionów osób. Czy my zdążymy zaszczepić 30 milionów osób w ciągu roku, to zależy od wydolności ochrony zdrowia, a także od chęci Polaków do szczepień. Patrząc na aktualne deklaracje, według których liczba chętnych do szczepień oscyluje wokół 40-50 procent, nie zdążymy tylu osób zaszczepić, nie osiągniemy odporności populacyjnej - powiedział prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
Prof. Kuchar mówił także o benefitach, które mogą zachęcić Polaków do szczepień. Rząd zapowiedział m.in. że osoby zaszczepione będą mogły uniknąć ewentualnej kwarantanny. Wakcynolog zaproponował inne rozwiązanie.
- Mnie zachęciłoby bezpłatne miejsce parkingowe albo pierwszeństwo w miejscu parkingowym. To nie jest pomysł oderwany, dlatego, że w ten sposób zachęca się do szczepień lekarzy w Stanach Zjednoczonych. I ta zachęta w zupełności wystarczy - powiedział prof. Ernest Kuchar.
Program szczepień na koronawirusa komentował także doktor Konstanty Szułdrzyński, który był gościem Wirtualnej Polski.
- Wielka improwizacja i pospolite ruszenie zawsze były polską specjalnością. Nie mamy wyjścia, to musi się udać. Jednym sposobem, żebyśmy przetrwali tę pandemię, a tak naprawdę ją przerwali, jest powszechny program szczepień - powiedział Szułdrzyński, zaznaczając, że kluczowe dla powodzenia tego projektu są liczba zaszczepionych osób oraz czas, w którym zostaną one zaszczepione.
Zapytany o najsłabszy punkt ministerialnego planu szczepień stwierdził, że najtrudniejsze będzie zorganizowanie mobilnych zespołów, które mają szczepić m.in. osoby wykluczone transportowo.