- Pacjenci za późno trafiają do lekarza, odkładana jest interwencja medyczna. Karetki wzywane są zbyt późno. By wychwycić ten moment, kiedy trzeba podać tlen czy remdesivir. Chcemy, żeby wszyscy pacjenci z dodatnim wynikiem zakażenia koronawirusem byli objęci Domową Opieką Medyczną. By trafili do szpitala w momencie, kiedy będzie to konieczne - powiedział Adam Niedzielski.
Minister zdrowia powiedział na konferencji, że program DOM oparty jest na teście pilotażowym, który przeprowadzony został w Łodzi oraz kilku miejscowościach w województwie małopolskim. Na jego postawie resort zdecydował, że dostępność pulsoksymetru będzie zapewniona dla każdego, kto ma dodatni wynik testu na zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2.
- Osoby, które mają więcej niż 55 lat, objęte są automatyczną kwalifikacją. Oznacza to, że podczas wykonywania testu, kiedy podają swoje dane, otrzymają smsa z kodem, który oznacza przystąpienie do programu. Następnie Pocztą Polską zostanie im wysłany pulsoksymetr - powiedział Adam Niedzielski.
Osoby, które mają poniżej 55 lat, muszą zarejestrować się w programie Domowej Opieki Medycznej, wybierając jeden z dwóch sposobów. Pierwszym jest wypełnienie formularza na stronie Ministerstwa Zdrowia, w którym trzeba podać numer PESEL, datę objęcia kwarantanną i termin jej zakończenia, adres domu oraz numery kontaktowe do bliskich osób. Pacjent może też poprosić swojego lekarza POZ o to, by sam zarejestrował go do programu.
Poczta przesyła pulsoksymetr do pacjenta i wówczas musi on zainstalować na telefonie aplikację PulsoCare. Urządzenie, łącząc się przez Bluetooth, automatycznie zapisuje wyniki i wysyła je do Centrum Monitoringu. "Konsultanci i lekarze będą monitorować wyniki pomiarów pacjentów i w razie konieczności wezwą Pogotowie Ratunkowe. W sytuacjach niepokojących pacjent zostanie skierowany na zdalną konsultację, która odbędzie się w formie teleporady" - napisano na stronie resortu. Po przebytej chorobie COVID-19 pacjent musi zwrócić pulsoksymetr pocztą.