"Rozpoczynamy w Polsce "100 dni solidarności w walce z COVID-19""- zapowiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki, przedstawiając plan walki z koronawirusem na najbliższe tygodnie. Od soboty zostaną otwarte sklepy odzieżowe i meblowe oraz punkty usługowe i galerie handlowe. Będą one mogły działać, zachowując wysoki reżim sanitarny. Placówki gastronomiczne, z branży wydarzeń kulturalnych, kina, teatry, siłownie i kluby fitness pozostaną zamknięte do 27 grudnia.
Szef rządu poinformował również, że nauczanie zdalne zostanie przedłużone do 23 grudnia, a ferie zimowe w tym roku będą skumulowane w jednym okresie - od 4 do 17 stycznia.
)
Mateusz Morawiecki zaapelował, by ograniczyć wyjazdy na święta Bożego Narodzenia i spotykać się w małych gronach. Przestrzegał, że dalekie podróże do innych miast mogą skutkować wzrostem liczby zakażeń. Z projektu rozporządzenia w tej sprawie wynika, że w świątecznych uroczystościach będzie mogło (oprócz domowników) uczestniczyć maksymalnie pięć innych osób.
Minister zdrowia o imprezach sylwestrowych
Minister zdrowia Adam Niedzielski został zapytany we wtorek w programie "Newsroom" w Wp.pl o obostrzenia, które będą dotyczyć imprez sylwestrowych.
- My i tak dokonaliśmy znaczącego kroku naprzód, jeśli chodzi o przewidywalność postępowania, bo ogłaszamy nasze działania z czterotygodniową perspektywą. Najbliższy okres od 28 listopada do 27 grudnia już jest sprecyzowany, jakie dokładnie reżimy i obostrzenia będą stosowane - skomentował.
)
- Nie chcę się zarzekać, że w tej chwili już jesteśmy tak konserwatywnie nastawieni, że w ogóle jakkolwiek przyszłość będzie się zmieniała, to my nie będziemy reagowali. Na razie jesteśmy na pewno nieelastyczni w tej przestrzeni do 27 grudnia, a potem zobaczymy - dodał.
Minister zaznaczył, że rząd "chce teraz działać z co najmniej z tygodniowym wyprzedzeniem w stosunku do wprowadzanych obostrzeń". - Będziemy decydowali, naprawdę za wcześnie jest wypowiadać się w definitywny sposób, co będzie dalej - podkreślił.
Zapytany o to, czy istnieje możliwość, by limit pięciu osób w przypadku imprez sylwestrowych został podwyższony, odparł: "Nie mogę być taki nieludzki".
