W sobotę minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że w trzech regionach - Podkarpacie, Małopolska i Śląsk - mają zostać przeprowadzone badania przesiewowe pod kątem koronawirusa.
W poniedziałek szef resortu zdrowia odniósł się do tych planów na antenie RMF FM. Polityk podkreślił, że decyzja, w jaki sposób będą przeprowadzane badania, zostanie podjęta jeszcze w tym tygodniu. Zaznaczył, że brane pod uwagę są dwa modele.
W jednym z nich damy uprawnienia do takich testów lekarzom rodzinnym. Każdy będzie mógł przyjść i zostać przebadany. Drugi model to wykorzystanie całej sieci punktów drive-thru i wtedy ewentualne skierowanie, które będziemy otrzymywali czy za pomocą SMS-a, czy jako zaproszenie. Pewnie będzie to obowiązkowe
- powiedział Adam Niedzielski. Kiedy miałyby się rozpocząć takie testy?
Myślę, że potrzebujemy pewnie kolejnego tygodnia, dwóch na zorganizowanie logistyki. Jeśli byłoby to w tym pierwszym modelu, to tak naprawdę od razu, a jeżeli w tym drugim - to tydzień, dwa na zorganizowanie logistyki
- podkreślił minister zdrowia, jednocześnie dodając, że sam nie jest przekonany, który model lepiej się sprawdzi. - Mamy tydzień na dyskusje z epidemiologami. Rzeczywiście jest tak, że te testy mają wysokie czułości w grupie osób, które mają objawy i duże namnożenie wirusa w organizmie, natomiast przy niestety, takim stanie lżejszym te testy nie zawsze wychodzą pozytywne, czyli są tzw. fałszywie ujemne- powiedział polityk.
Badania przesiewowe mają być oparte na testach antygenowych, w przypadku których wynik pojawia się po 15 minutach.