Od kilku tygodni w Polsce trwa gwałtowny rozwój epidemii koronawirusa. Dobowe przyrosty zakażeń przekraczają zwykle 20 tysięcy, a jeszcze bardziej niepokoją liczby dotyczące zgonów. Każdego dnia umierają setki zakażonych pacjentów.
Koronawirus w Polsce. Szpitale proszą o pomoc
Od samego początku największy ciężar walki z epidemią spadł na barki szpitali i pracowników ochrony zdrowia. Choć resort zdrowia często chwali się poszerzeniem bazy łóżek covidowych i liczbą dostępnych respiratorów, relacje lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych, które spływały do naszej redakcji w ramach akcji "Wspieramy Was", pokazywały, że niedofinansowany przez lata system jest na granicy wydolności.
Nie może więc dziwić, że część szpitali, których oddziały przystosowuje się teraz leczenia chorych na COVID-19, przestały czekać na pomoc "z góry" i proszą o nią w ramach różnego rodzaju zbiórek. Do zapewnienia jak najlepszej opieki pacjentom potrzebny jest nierzadko bardzo drogi sprzęt - w czasie epidemii są to przede wszystkim respiratory.
"Przyjmiemy każdą pomoc"
Na przykład decyzją wojewody warmińsko-mazurskiego Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Działdowie ma obowiązek zapewnienia: z dniem 2 listopada 2020 r. 21 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia i zakażeniem SARS-CoV-2 oraz pięciu łóżek respiratoterapii.
"Skala świadczeń medycznych, jakiej będą potrzebować nasi pacjenci, okazuje się bardzo duża i rośnie z każdym dniem. W celu leczenia pacjentów podejrzanych lub zakażonych wirusem SARS-CoV-2 zaistniała konieczność wyposażenia oddziału w dodatkowy sprzęt i aparaturę medyczną" - informuje dyrekcja szpitala.
"Przyjmiemy każdą pomoc rzeczową i finansową w celu niesienia pomocy potrzebującym pacjentom" - dodano. Szpital podaje, że środki pieniężne można wpłacać na konto: 03203000451110000002347160 (z dopiskiem "walka z covid"). W przypadku darowizn rzeczowych należy zadzwonić pod numer: 23 697 25 94.
"Dzięki tym sprzętom będziemy mogli uniknąć rozprzestrzeniania się koronawirusa"
Na początku listopada szpital w Sycowie uruchomił oddział dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Utworzono go na bazie dwóch oddziałów rehabilitacyjnych.
"Z uwagi na ogromne zagrożenie epidemiologiczne niezbędne w naszej codziennej pracy są: bezdotykowa kabina odkażająca metodą zamgławiania wyposażona w fotokomórkę oraz zamgławiacz do dezynfekcji pomieszczeń [...]. Dzięki tym sprzętom będziemy mogli uniknąć rozprzestrzeniania się koronawirusa".
Zbiórka na zakup sprzętu dla sycowskiego szpitala prowadzona jest na portalu zrzutka.pl. Potrwa ona do 17 grudnia. Zebrano dotąd 4,4 z potrzebnych 35 tys. złotych.
Fundacja Świętego Klemensa wraz z firmą Leks Sp. z o.o. prowadzą zbiórkę, której celem jest zakup dwóch respiratorów dla szpitali w Sulęcinie i Słubicach. Koszt jednego urządzenia to 50 tys. złotych. Na każdą ze zbiórek, które trwają do końca roku, fundacja przekazała już po 10 tys. zł.
Osoby, którą chcą pomóc w zakupie respiratorów mogą wpłacać pieniądze na konto Fundacji Świętego Klemensa: 68 8369 0008 7109 5774 2000 0010 (z dopiskiem "Respirator dla Sulęcina" lub "Respirator dla Słubic").
"Wszystkie zebrane pieniądze zostaną przekazane dla wyżej wyznaczonych oddziałów szpitalnych, które dokonają zakupu respiratorów. Cel jest bardzo szczytny, dlatego zachęcamy do wsparcia zbiórki i walki o ludzkie życie" - napisali przedstawiciele fundacji.
Dodatkowych kilkadziesiąt miejsc dla pacjentów z COVID-19 ma utworzyć szpital w Kłodzku. W związku z tym placówka prosi o pomoc w skompletowaniu niezbędnego sprzętu. "Potrzebujemy nowych kołder i poduszek, ale także termometrów elektronicznych, stojaków do kroplówek i stolików zabiegowych. Obecnie jesteśmy na etapie kompletowania załogi i wszystko idzie w dobrym kierunku" - mówi Jadwiga Radziejewska, dyrektor ZOZ w Kłodzku, cytowana przez portal klodzko.naszemiasto.pl.
Pomocy szpitalowi można udzielić poprzez wpłatę środków pieniężnych na konto: Zespół Opieki Zdrowotnej w Kłodzku, ul. Szpitalna 1a, 57-300 Kłodzko, nr: 54 1130 1033 0018 7998 4020 0003. W tytule należy wpisać: Darowizna na rzecz walki z COVID-19. Sprzęt można dostarczyć też bezpośrednio do Starostwa Powiatowego w Kłodzku (zgłoszenia pod numerem telefonu 607 353 580).
Pieniądze na zakup respiratora miał otrzymać też Wojskowy Instytut Medyczny. Interweniował Błaszczak, a zbiórkę anulowano
W ostatnich dniach z inicjatywy Fundacji Mocni na Starcie prowadzono też zbiórkę na zakup respiratora dla Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Na Twitterze fakt ten skomentował szef Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) Mariusz Błaszczak, pisząc, że szpital może wystąpić o kolejną dotację. Dodał, że oczekuje na wyjaśnienia dyrektora WIM. W odpowiedzi placówka oświadczyła, że zbiórka jest inicjatywą oddolną, a WIM posiada pełne zabezpieczenie w urządzenia do prowadzenia inwazyjnej terapii metodą oddechu wspomaganego.
Prezeska Fundacja Mocni na Starcie wyjaśniła, że zbiórka była inicjatywą fundacji, "która została przeprowadzona w porozumieniu z przedstawicielami WIM, na podstawie stosownie udzielonego pełnomocnictwa". Dodała, że zbiórka została anulowana, a środki darczyńcom zwrócone.
Lekarzu, pielęgniarko, ratowniku medyczny, diagnosto, pracowniku sanepidu, pracowniku ochrony zdrowia, farmaceuto - napisz do nas na adres: redakcjagazetapl@agora.pl. Pokaż nam, jak wygląda Wasza codzienna praca, podziel się z nami swoją perspektywą. Oddajemy Wam nasze łamy, bo to jest dziś nasza misja. Nie jesteśmy w stanie pojechać na front wojny z wirusem i relacjonować, jak wygląda walka z pandemią. Byłoby to nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Wysyłajcie do nas nagrania, zdjęcia, informacje, raporty z codziennej walki z COVID-19. Tylko Wy możecie pokazać, jak podstępny jest koronawirus. Tylko Wy możecie nam wskazać, jak możemy Was teraz wesprzeć.
