W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 22 683 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, odnotowanych na przestrzeni poprzednich 24 godzin. Najwięcej z nich przypadło na województwa śląskie (3 911), wielkopolskie (2 232) i małopolskie (2 132).
Zakażenie koronawirusem przede wszystkim oddziałuje na płuca i prowadzi do zapalenia tego organu. Objawy pojawiają się u około 20 proc. pacjentów w ciągu pierwszych pięciu dni od infekcji - tłumaczy portal O2.pl. Zazwyczaj jest to niewydolność oddechowa o różnym nasileniu. W niektórych, cięższych przypadkach niezbędne jest podłączenie do respiratora.
Do niewydolności oddechowej dochodzi wskutek zachodzących w miąższu płuc zmian. Bezpośrednim efektem jest z kolei destrukcja i nasilający się proces włóknienia pęcherzyków płucnych. Szacuje się, że "standardowe" zapalenie płuc wywołane COVID-19 trwa około 17 dni.
Lekarz Bartosz Białek, który często opowiada o kulisach swojej pracy w mediach społecznościowych, w dobie epidemii zamieścił na swoim profilu na Facebooku nagranie tomografii komputerowej, wykonanej u 44-letniego pacjenta. Jak opisuje, "mężczyzna nie ma chorób współistniejących, a miąższ jego płuc jest zajęty w 95 procentach".
W materiale lekarz wyjaśnił, że "ten człowiek nie ma płuc i leży pod respiratorem", a także opisał dokładną budowę tego organu u 44-latka. Do filmu dodał z kolei podpis "COVID-19 zabija, nie bagatelizujcie go".