Jakich pacjentów przyjmie Szpital Narodowy? Opublikowano kryteria. Wykluczona m.in. niewydolność oddechowa

- Ten obiekt jest wentylem bezpieczeństwa. Jest po to, by skompensować zbyt dużą liczbę zachorowań w stosunku do wydolności systemu ochrony zdrowia - mówił na konferencji prasowej dr Artur Zaczyński, odpowiedzialny za funkcjonowanie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Zastępca Dyrektora ds. Medycznych w szpitalu MSWiA wyjaśnił też, jakie są kryteria przyjęcia do największej w Polsce tymczasowej placówki.

- Ten obiekt jest wentylem bezpieczeństwa. Jest po to, by skompensować zbyt dużą liczbę zachorowań w stosunku do wydolności systemu ochrony zdrowia. Kompensujemy nadmiar pacjentów przebywających zarówno w szpitalach, na SOR-ach, ale i izbach przyjęć. Przejmujemy tych chorych, by zwolnić miejsce w szpitalach dla tych przywożonych przez załogi ratownictwa medycznego czy po prostu dla zgłaszających się do tych placówek - mówił na konferencji prasowej dr Artur Zaczyński, odpowiedzialny za funkcjonowanie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym

Obok Zaczyńskiego, w konferencji wzięli udział również premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski. 

Według jakich kryteriów pacjenci będą przyjmowani do Szpitala Narodowego? Placówka odpowiada

Zastępca Dyrektora ds. Medycznych w szpitalu MSWiA (Szpital Narodowy jest filią tej placówki) przekazał, że we wtorek na stronie Szpitala Narodowego zamieszczono szczegółowe wytyczne dotyczące przyjmowania pacjentów. Warto nadmienić, że pierwszego chorego przyjęto pięć dni temu. 

- W mediach społecznościowych pojawiły się błędne interpretacje kryteriów, w ramach których pacjenci mają być przyjmowani do szpitala. To o tyle dziwne, że opublikowano je dopiero we wtorek - stwierdził Zaczyński. 

W internecie od jakiegoś czasu toczy się dyskusja na temat tego, czym właściwie ma być placówka na Stadionie Narodowym. Argumentami wymieniali się nie tylko politycy i dziennikarze, ale również medycy. "Aha. Czyli już oficjalnie narodowe izolatorium z lekarzami zwane szpitalem narodowym dla lekko chorych. Jednak. Za cenę drenażu innych szpitali z personelu Systemu to nie uratuje. A odciążenie szpital też nie będzie zbyt duże. Szkoda, wielka szkoda" - napisał na Twitterze Jakub Kosikowski, lekarz-rezydent onkologii klinicznej zajmujący się również chorymi na COVID-19. 

Zaczyński zapewnił, że szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym "spełnia wszelkie wymogi bezpiecznego szpitala". - Posiadamy tomograf komputerowy, rentgeny, ultrasonograf i sprzęt do wspomagania oddechu. Nie jest to natomiast placówka profesjonalnie wyposażona w stanowiska intensywnej terapii, takie jak w standardowych szpitalach. Kwestia dostępności tych łóżek leży w gestii tych właśnie szpitali. My jesteśmy po to, by kompensować nadmiar chorych przywożonych do SOR-ów, tak żeby każdy pacjent mógł być bezpiecznie przyjęty przez szpitalny oddział ratunkowy, jak i izbę przyjęć, i nie musiał oczekiwać w karetce - mówił. 

- Nie przyjmujemy bezpośrednio z miasta pacjentów niestabilnych. Gdy nie wiemy, czy wymagają oni operacji lub działań interwencyjnych. Do takiego zakresu działań predysponowane są bowiem szpitalne oddziały ratunkowe. Zajmujemy się raczej pacjentami, u których nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia życia. Dwóch naszych pacjentów, u których doszło do załamania oddechowego, musieliśmy przewieźć do szpitala MSWiA - tłumaczył Zaczyński.

Zgodnie z informacji zamieszczonymi na stronie Szpitala Narodowego, kryteriami, które wykluczają przyjęcie pacjenta chorego na COVID-19 do szpitala tymczasowego są: 

  • ostre i przewlekłe stany kliniczne i choroby współistniejące, wymagające postępowania specjalistycznego,
  • niewydolność oddechowa pomimo standardowej tlenoterapii biernej ("pacjenci pogarszający się, wymagający tlenoterapii wysokoprzepływowej lub respiratoroterapii"),
  • obraz ciężkiego zapalenia płuc w badaniach obrazowych, niezależnie od stanu klinicznego,
  • niestabilność krążeniowo-oddechowa wymagająca intensywnego nadzoru lub gwałtownie postępująca niewydolność krążeniowo-oddechowa;
  • aktywna, niekontrolowana, przewlekła choroba psychiczna,
  • ostre psychozy (niezależnie od etiologii),
  • stany upojenia alkoholowego, nadużycia substancji odurzających, zatrucia innymi substancjami,
  • zaawansowane zespoły otępienne,
  • współistniejące choroby zakaźne,
  • czynne zakażenie niektórymi drobnoustrojami,
  • nabyte i wrodzone zespoły obniżonej odporności.

Do placówki nie będą przyjmowane również kobiety w ciąży oraz chorzy pozostający w opiece paliatywnej z powodu choroby terminalnej. 

Zobacz wideo Biejat o lockdownie: Podejrzewam, że to się wydarzy
Więcej o: