W rozmowie z Polsat News prof. Zembala wskazał, że obecnie nie jest czas na kłótnie i nieporozumienia. - W trudnym czasie pandemii miarą prawdziwego patriotyzmu było, jest i będzie tylko stosunek każdego z nas, w każdym miejscu pracy, do tego jak walczyć, jak pomagać, jak przezwyciężać. Chcę, żebyśmy to wszyscy zrozumieli - nie czas na spory, waśnie, niezależnie z jakiego źródła pochodzą - powiedział.
W dalszej części rozmowy dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca odniósł się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. - Wyrok jest wyjątkowo niefortunny i nie do pogodzenia. To nie czas, żeby taki werdykt wprowadzić - dodał.
Prof. Zembala oznajmił, że "sam podziela protest, podzielają go również jego dzieci", a jednocześnie "poprosił protestujących, żeby z należytą powagą odnieśli się do służb mundurowych". Mówił w tym kontekście, że policjanci również mają swoje rodziny i oni również powinni być zdrowi.
Jeśli chodzi o walkę z pandemią, prof. Zembala uważa, że "premier Mateusz Morawiecki to najlepszy premier na trudne czasy i trzeba mu pomóc, a nie przeszkadzać". - Apeluję do liderów wszystkich partii, żebyście mu pomagali - mówił.
Były minister zdrowia odniósł się również w swojej wypowiedzi do nadchodzącego okresu Wszystkich Świętych. - Mówię do swojej mamy: w tym roku modlimy się w domu. Będziemy odwiedzać zmarłych, jak przyjdzie na to czas. Wiem, że Polacy są narodem kontestującym wszystko i wszystkich, i zjawią się nieodpowiedzialni bohaterowie, którzy pod pretekstem spełnienia tradycji, będą udowadniali sobie i innym, że są tanimi bohaterami - dodał.
Dla prof. Zembali walka z pandemią jest jak "wojna". - Przed nami bardzo trudny czas. Prawdopodobnie dziś, jutro, pojutrze pojawi się jeszcze więcej zachorowań, jeszcze więcej chorych będzie wymagało naszej pomocy. Apeluję do wszystkich bez wyjątku, ponad podziałami. Walka z pandemią, to jest, jak czas naszej wojny, ale jak czas naszej próby - powiedział.
Na koniec rozmowy kardiochirurg oznajmił, że w jego opinii "Liczba zachorowań rośnie dlatego, że mimo stanowczego stanowiska rządu nie przestrzegamy tych ostrych restrykcji". Zaapelował również, aby "pomóc premierowi i mu nie przeszkadzać".