Nieoficjalnie: Zamknięte zostaną szkoły i część sklepów. "Lockdown możliwy w krótkim czasie"

Szybki przyrost liczby zakażonych osób i ofiar śmiertelnych spowodował, że minister zdrowia Adam Niedzielski zarekomendował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu wprowadzenie drastycznych obostrzeń - informuje RMF FM. Rzekome restrykcje mają objąć działalność sklepów i szkół, a także ograniczenia w przemieszczaniu się.

Jak podało RMF FM, szef rządu wciąż zastanawia się nad wprowadzeniem pełnego lockdownu. Z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski najchętniej zdecydowałby się na ten krok już teraz, ponieważ obecną sytuację można nazwać "krytyczną".

Nieoficjalnie: restrykcje będą, ale mniej wyraźne, niż zapowiadano

Zdaniem premiera wprowadzenie drastycznych obostrzeń mogłoby nie przynieść oczekiwanego skutku, głównie z powodu masowych protestów organizowanych po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Co więcej, państwo nie posiada odpowiednich środków, aby w pełnym stopniu pomóc firmom, które najmocniej by ucierpiały w wyniku lockdownu.

Przyjmując tę argumentację, minister zdrowia ma propozycje łagodniejszych obostrzeń. Miałyby one polegać na całkowitym zamknięciu szkół, czyli wysłaniu dzieci z klas 1-3 oraz ze żłobków i przedszkoli do domów. Co więcej, ograniczona miałaby być działalność sklepów, które nie są niezbędne do przetrwania, czyli odzieżowych, RTV AGD czy budowlanych.

Premier nie chce zamykać gospodarki. "Przygotowujemy jednak państwo na bardzo niedobry scenariusz"

Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz w wywiadzie dla Radia Plus powiedział, że lockdown jest możliwy w krótkim czasie. - Jeżeli w najbliższych dniach będziemy obserwowali skalę wzrostu na poziomie 2,5 do 3 tys. zakażeń, to niestety możemy przewidywać, że do takiego lockdownu w krótkim, a nie długim czasie, może dojść - oświadczył.

Podczas czwartkowej konferencji na PGE Narodowym, premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że jesienna fala koronawirusa zaskoczyła rząd swoją wielkością. - Nie chcemy całkowicie zamykać gospodarki. Tak długo, jak to będzie możliwe. Ale do tego potrzebne jest przestrzeganie przez nas zasad sanitarnych. Przygotowujemy jednak państwo na bardzo niedobry scenariusz, dlatego szpital, taki jak ten na Stadionie Narodowym, jest świadectwem tego, że państwo robi wszystko, by móc leczyć obywateli - stwierdził.

W czwartkowym raporcie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 20 156 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, 301 zgonach, a także 5 763 ozdrowieńcach. Każda z tych wartości osiągnęła swoją najwyższą dobową wartość od początku epidemii w Polsce.

Zobacz wideo Morawiecki o koronawirusie i potencjalnym lockdownie: Swoją wielkością druga fala zaskoczyła nas również w Polsce
Więcej o: