Lekarzu, pielęgniarko, ratowniku medyczny, diagnosto, pracowniku sanepidu, pracowniku ochrony zdrowia, farmaceuto - napisz do nas na adres: redakcjagazetapl@agora.pl. Pokaż nam, jak wygląda Wasza codzienna praca, podziel się z nami swoją perspektywą.
Oddajemy Wam nasze łamy, bo to jest dziś nasza misja. Nie jesteśmy w stanie pojechać na front wojny z wirusem i relacjonować, jak wygląda walka z pandemią. Byłoby to nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Wysyłajcie do nas nagrania, zdjęcia, informacje, raporty z codziennej walki z COVID-19. Tylko Wy możecie pokazać, jak podstępny jest koronawirus. Tylko Wy możecie nam wskazać, jak możemy Was teraz wesprzeć.
***
Od kilku dni w ramach akcji "Wspieramy Was – Raport z pierwszej linii" do redakcji Gazeta.pl napływa wiele wiadomości od osób pracujących w ochronie zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, farmaceutów. W swoich listach opisują, jak przebiega walka z pandemią koronawirusa na pierwszej linii frontu.
W komentarzach na fanpage'u Gazeta.pl na Facebooku wyrazy wsparcia i solidarności kierują w stronę personelu ochrony zdrowia czytelnicy portalu.
"Serdecznie dziękuję LUDZIOM WIELKIEGO SERCA że szpitala zakaźnego w Łomży i szpitala w Ostrołęce za nadludzką pracę i opiekę podczas mojej ponad dwutygodniowej walki z covidem. Ogromne serce i poświęcenie zasługuje na szczególne docenienie Waszej ofiarnej pracy w foliowych kombinezonach, maskach i przyłbicach po kilka godzin dziennie. Zasługujecie na Oscary" - pisze jedna z użytkowniczek.
"Dziękuję Państwu za wszystko co dla nas robicie. Jesteście naszymi bohaterami. Życzę Państwu dużo zdrowia i wytrwałości" - komentuje czytelnik Gazeta.pl.
Inna użytkowniczka podkreśla, że należy się "wielki szacunek dla wszystkich lekarzy, pielęgniarek, ratowników, diagnostów. Tych z "pierwszej linii", jak i tych, którzy obecnie robią, co mogą, żeby nie-COVID-owi pacjenci również mieli szansę na leczenie".
"Obecny bałagan to w głównej mierze wina systemu, a nie lekarzy personalnie. Im należą się ogromne podziękowania, bo w większości walczą, narażając własne zdrowie. I pojedyncze przykłady nieetycznego zachowania, które zdarzają się w każdej branży, nie zmienią mojego zdania o całej grupie zawodowej" - czytamy.
W jednym z kolejnych komentarzy stwierdzono: "Niech wszyscy. którzy krytykują pracę lekarzy i pielęgniarek, chociaż jeden dzień popracują w szpitalu i wtedy komentują ich pracę, łatwo jest krytykować nie znając pracy od "podszewki".
"Całym sercem jestem z Wami. Podziwiam Wasz trud i wysiłek. Kto źle mówi o pracownikach ochrony zdrowia, nie zasługuje na to, by być leczonym" - uważa inna czytelniczka.