Niemieckie Towarzystwo Wirusologiczne (GfV) opublikowało list, krytykujący nawoływanie do nabywania odporności stadnej poprzez dopuszczenie do masowych zakażeń koronawirusem. Pod dokumentem podpisał się również prof. Christian Drosten, autor pierwszego na świecie testu diagnostycznego na SARS-CoV-2 oraz doradca niemieckiego rządu do spraw walki z pandemią.
"Z zaniepokojeniem przyjmujemy do wiadomości, że znowu wzmacniają się głosy stawiające na naturalne zakażenie dużych części społeczeństwa, jako strategię walki z pandemią" - napisali w liście niemieccy wirusolodzy.
Deutsche Welle podaje, że wirusolodzy odnoszą się w swoim dokumencie do tzw. deklaracji Great Barrington. Oświadczenie trzech epidemiologów z uniwersytetów Harvarda, Stanforda i Oxfordu nawołuje do wstrzymania lockdownu, osiągnięcia odporności stadnej oraz ochrony osób z grup najwyższego ryzyka.
"Wiemy, że wszystkie populacje ostatecznie osiągną odporność stadną - punkt, w którym wskaźnik nowych infekcji jest stabilny - i że może temu pomóc (ale nie jest to od niej zależne) szczepionka. Dlatego naszym celem powinno być zminimalizowanie śmiertelności i szkód społecznych do czasu osiągnięcia odporności stadnej" - napisano w deklaracji Great Barrington.
Niemieccy eksperci zwracają uwagę na to, że masowy przyrost zakażeń musi doprowadzić do większej liczby ofiar śmiertelnych. Według nich izolowanie grupy wysokiego ryzyka, jaką są osoby starsze, jest niewystarczającym krokiem, ponieważ wysokie ryzyko powikłań istnieje również wśród innych grup.
"Podwyższone ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 mają na przykład osoby otyłe, cukrzycy, pacjenci onkologiczni, osoby z chorobami nerek i wątroby, chronicznymi schorzeniami dróg oddechowych, po udarach, transplantacjach czy kobiety w ciąży" - napisali w liście.
Wirusolodzy z Christianem Drostenem na czele podkreślają, że próba uzyskania odporności stadnej bez szczepionki jest wysoce nieetyczna. Taka strategia wiąże się z wysokimi kosztami społecznymi oraz ekonomicznymi.