Prof. Andrzej Horban w rozmowie w TVP Info podkreślił, że w całej Europie rządy prowadzą rozmowy na temat ewentualnego wprowadzenia dodatkowych restrykcji w szkołach. Ma to związek z dotychczasowymi ustaleniami naukowców, zgodnie z którymi dzieci rzadko chorują na COVID-19, ale są drogą transmisji dla SARS-CoV-2.
Według krajowego konsultanta w dziedzinie chorób zakaźnych wzrost liczby nowych zakażeń koronawirusem w Polsce może być związany z rozpoczęciem roku szkolnego i powrotem wszystkich uczniów do zajęć stacjonarnych. Dwa tygodnie po 1 września nastąpił pierwszy duży wzrost zakażeń. Kolejny obserwowany był po 1 października, kiedy na uczelnie wrócili studenci.
Na wzrost zakażeń wpływ ma także większa liczba osób korzystających ze środków komunikacji miejskiej. Największe przyrosty zakażeń widać zwłaszcza w miastach, gdzie dużo osób musi korzystać z małej przestrzeni. Z tego też powodu aż 11 z 16 miast wojewódzkich znajdzie się od soboty 17 października w strefie czerwonej.
Prof. Andrzej Horban zaapelował o przestrzeganie wszystkich wprowadzonych przez rząd obostrzeń. Dotyczy to zwłaszcza zasady DDMA - czyli dystansu (co najmniej 1,5 metra), dezynfekcji rąk, noszenia maseczek oraz korzystania z aplikacji Stop COVID-ProteGO Safe. Wczoraj Mateusz Morawiecki przedstawił też dwa kolejne zalecenia: jednym z nim jest ograniczanie spotkań rodzinnych oraz pozostawanie w domu - czyli w miarę możliwości przechodzenie na pracę zdalną.
Od 17 października uczniowie szkół średnich i studenci przechodzą na nauczenie hybrydowe (w strefie żółtej) lub zdalne (w strefie czerwonej). Dodatkowo w komunikacji miejskiej może zajętych być maksymalnie 50 proc. miejsc siedzących lub 30 proc. wszystkich miejsc (siedzących i stojących) - regulacja ta dotyczy całego kraju.