Zgodnie z podanymi w czwartek o godzinie 10:30 przez resort zdrowia informacjami, zdecydowana większość z pacjentów, którzy zmarli z powodu COVID-19 miała choroby współistniejące, znacząco zwiększające ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia koronawirusem - takich przypadków było 84. Od początku epidemii w Polsce zmarło już 3 308 pacjentów.
Dotychczas najwyższą liczbę zgonów w ciągu jednego dnia odnotowano raptem wczoraj, 14 października, kiedy to Ministerstwo Zdrowia poinformowało o śmierci aż 116 pacjentów. Najwyższą liczbę zakażeń odnotowano wtedy w Małopolsce, gdzie w przeciągu zaledwie 24 godzin były aż 1 143 nowe przypadki.
Sytuacja dotycząca dostępnych łóżek i respiratorów staje się coraz bardziej dramatyczna. Według Marcina Jędrychowskiego, dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, województwo małopolskie można nazwać "drugą Lombardią".