Podczas konferencji prasowej w środę 14 października rzecznik Ministerstwa Zdrowia powiedział, że wzrost liczby zakażeń nie jest zaskoczeniem, a wysokie wyniki są skutkiem zakażeń, do których dochodzi w dużych miastach. Wcześniej resort poinformował, że ostatnie testy potwierdziły koronawirusa u kolejnych 6526 osób.Dodatkowo ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło aż 116 osób. Są to najwyższe wyniki od początku epidemii w Polsce.
- Możemy wykonywać 70 tys. testów na dobę. Będziemy to robić, jeśli zajdzie taka konieczność - przekazał Wojciech Andrusiewicz. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia podkreślił, że nie ma dużych ognisk koronawirusa, a zakażenia są rozproszone. W związku z tym do zakażeń może dochodzić w miejscach publicznych, na przykład na ulicach czy w sklepach. Po raz kolejny zaapelowano o przestrzeganie obostrzeń: noszenie maseczek, stosowanie dystansu oraz częste dezynfekowanie rąk.
Reakcją na wzrost liczby zakażeń ma być także nowa lista powiatów, które wpisane zostaną do strefy czerwonej. - Zmierzamy do ogłoszenia ponad stu powiatów jako "czerwonych". Będzie w tym zapewne dość dużo miast - dodał Andrusiewicz. Nowe listy ogłaszane są zazwyczaj w czwartek i obowiązują od soboty. Rzecznik uspokajał, że sprzęt dla pacjentów zakażonych koronawirusem (w tym respiratory i łóżka) w "żaden sposób nie są zagrożone", a zasoby cały czas są uzupełnianie.