Od początku października w Polsce dziennie odnotowywanych jest po kilka tysięcy przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2. W niedzielę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4178 zachorowaniach, a dzień później było ich blisko 4,4 tys. Od początku epidemii koronawirusem zakażonych zostało 130 210 osób. Zmarło natomiast 3 039 pacjentów.
Według danych z poniedziałku w szpitalach zajęte są 5 262 łóżka "covidowe". W użyciu są również 404 respiratory.
Michała Wójcika, ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a do niedawna wiceministra sprawiedliwości, zapytano w TVN24 o to, jakie działania podjął rząd, by nie dopuścić do drugiej fali zachorowań. Prowadzący program Konrad Piasecki przypomniał politykowi, że przez ostatnie tygodnie Zjednoczone Prawica była zajęta raczej sama sobą, a dokładniej kształtem rekonstrukcji gabinetu Mateusza Morawieckiego.
- Skąd pan ma wiedzę, czy będzie druga, trzecia, czwarta, czy piąta fala pandemii? Nikt z nas tego nie może wiedzieć. To zaraza, panie redaktorze. To jest sytuacja absolutnie wyjątkowa - odparł Wójcik.
Wójcik stwierdził też, że sytuacja epidemiczna w Polsce "wygląda lepiej niż w innych krajach UE, np. w Czechach, Niemczech czy Francji". Zapewnił też, że przez ostatnie miesiące rząd pracował intensywnie na polu walki z epidemią. - Jeśli widzi się liczby zakażeń w innych krajach, trudno powiedzieć, że nasz rząd nie radzi sobie z pandemią - ocenił były minister sprawiedliwości.
- Apeluję dzisiaj do pana, do dziennikarzy i do opozycji, przede wszystkim do opozycji, żebyśmy stanęli w jednym szeregu do walki o zdrowie, życie naszych obywateli, a nie wytykajmy sobie, gdzie, kto co zrobił - powiedział Wójcik w "Rozmowie Piaseckiego".
Wójcik przypomniał również, że zasób łóżek "covidowych" zostanie zwiększony do 13,5 tysiąca. Dodał, że nie zabraknie też respiratorów.