Potwierdzono blisko 4,2 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Już ponad 3 tys. ofiar COVID-19 w Polsce

Blisko 4,2 tys. nowych zakażeń koronawirusem potwierdzono w ciągu ostatniej doby. Zmarły kolejne 32 osoby. Tym samym liczba ofiar COVID-19 w Polsce od początku epidemii przekroczyła trzy tysiące. Zajęta jest prawie połowa łóżek szpitalnych dostępnych dla osób z koronawirusem.

Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane o zakażeniach koronawirusem. W ciągu ostatniej doby potwierdzono 4178 nowych przypadków zakażenia. To mniejszy przyrost niż wczoraj, kiedy poinformowano o rekordowej liczbie 5300 potwierdzonych zakażeń 

Najwięcej nowych zachorowań jest w województwie małopolskim (685). Pozostałe przypadki pochodzą z województw:  mazowieckiego (433), wielkopolskiego (380), śląskiego (354), pomorskiego (331), podkarpackiego (315), łódzkiego (314), lubelskiego (304), dolnośląskiego (186), zachodniopomorskiego (155), świętokrzyskiego (152), kujawsko-pomorskiego (136), opolskiego (123), podlaskiego (110), warmińsko-mazurskiego (106), lubuskiego (94).

W ciągu ostatniej doby zmarły 32 osoby mające COVID-19, z tego trzy bez żadnych chorób współistniejących. Od wczoraj wyzdrowiało 1320 osób zakażonych koronawirusem. Na kwarantannie przebywa 231 tysięcy 32 osoby, a 32 tysiące 394 osoby są objęte nadzorem epidemiologicznym.

W sumie od początku epidemii koronawirusem zakaziło się prawie 126 tys. osób, a 3004 osoby zmarły.

Zajęta już prawie połowa łóżek

Ministerstwo poinformowało, że wg stanu na 11 października zajętych jest 4924 łóżek szpitalnych i 383 respiratory przeznaczone dla osób z COVID-19. Oznacza to, że zajętych jest 45 proc. dostępnych łóżek i 42 proc. respiratorów. Od wczoraj liczba hospitalizowanych pacjentów wzrosła o niespełna 200, a tych podłączonych do respiratora - o 37.

Od 10 października cała Polska - z wyjątkiem powiatów "czerwonych" - znajduje się w żółtej strefie. Oznacza to wprowadzenie ściślejszych obostrzeń sanitarnych. W całym kraju obowiązuje nakaz zakrywania ust oraz nosa w przestrzeni publicznej. Przepis pozostaje w mocy jednakowo w sklepach, autobusach, ale również na ulicy. 

Więcej o: