W poniedziałek o godz. 15:00 miało się odbyć zaprzysiężenie nowego rządu, jednak z powodu potwierdzenia u Przemysława Czarnka, który ma być ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, zakażenia koronawirusem uroczystość została przesunięta na wtorek na godz. 14:00.
Myślę, że jeśli jeden minister ma objawy i ma potwierdzone zakażenie, to okres, kiedy u następnych osób mogą wystąpić objawy to do 14 dni. Sądzę, że takie posiedzenie nie powinno się odbyć, skoro szereg osób się zaraziło. Jeśli już przekroczyli okres 4-5 dni wylęgania choroby, to jutro [wtorek - przyp. red.] mogą być zarażeni i przenosić chorobę
- powiedział na antenie Polsat News prof. Krzysztof Simon.
Prof. Krzysztof Simon odniósł się także do sceptycznego podejścia Polaków do epidemii koronawirusa. Stwierdził, że "podstawowym najsłabszym punktem naszego programu jest przebicie się do części społeczeństwa".
Zachęcam ludzi do odwiedzenia naszego szpitala. Nie wejdą, bo wszystkie łóżka są zajęte pacjentami z COVID-19 i właściwie co 1-2 dni mamy zgon, więc może to nie są wymyślone przypadki. To są przypadki z ciężkim zapaleniem płuc, które przyjmujemy.
Dziwię się, że ludzie to negują. To jest po prostu szaleństwo. Nie wiem, naćpali się, jakaś cyberwojna, nie wiem co to jest
- podkreślił dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych