Koronawirus w Polsce. Prof. Gut komentuje strategię rządu. "Stosujemy metodę prób i błędów"

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o nowej strategii walki z epidemią koronawirusa w Polsce. Decyzję rządu oraz powrót dzieci do stacjonarnej nauki w szkołach skomentował prof. Włodzimierz Gut.

Wirusolog z Państwowego Zakładu Higieny w rozmowie wie z WP.pl powiedział, że decyzja dotycząca powrotu dzieci do tradycyjnej nauki w szkołach była słuszna. Profesor podkreślił, że szkolne klasy czy grupy przedszkolne są stałe - nie ma więc większego ryzyka mieszania się dzieci. Włodzimierz Gut dodał, że bardziej obawia go inna strategia.

Włodzimierz Gut o epidemii koronawirusa: Bardziej ryzykowne są miejsca, gdzie wszystko zmienia się z godziny na godzinę

Jest to podejście takie, jakie miało miejsce we Włoszech. Wtedy zdecydowano się na zamknięcie placówek oświatowych, ale szybciej umożliwiono "prowadzenie życia towarzyskiego". - Bardziej ryzykowne są miejsca, gdzie wszystko zmienia się z godziny na godzinę - powiedział. Zwrócił też uwagę na to, że według statystyk najwięcej zakażeń diagnozuje się w czwartek-piątek. Okres wylęgania choroby wynosi około sześciu dni, a to wskazuje na to, że do zakażeń dochodzi najczęściej w weekendy.

Włodzimierz Gut jest zdania, że ogłoszona w czwartek przez Ministerstwo Zdrowia zmiana strategii walki z koronawirusem odciąży sanepidy. - Mam nadzieję, że to dobry kierunek. W takich przypadkach, kiedy nie znamy przyszłości, stosujemy raczej metodę prób i błędów. Jeśli ten system się nie sprawdzi, zapewne będzie zmieniany - powiedział profesor.

Zobacz wideo Powrót do szkół. „Mam poczucie, że ostatnie miesiące zostały zmarnowane”

Zmiany dotyczą przede wszystkim czterech obszarów. Jednym z nich jest organizacja, czyli lepsze wykorzystywanie zasobów infrastrukturalnych i ludzkich. Z tego względu wprowadzone zostaną trzy poziomy szpitalnictwa: podstawowe szpitale powiatowe (przyjęcie pacjentów i ich kierowanie do specjalistów), szpitale z oddziałami zakaźnymi i internistycznymi, placówki jednoimienne oraz szpitale wielospecjalistyczne. Placówek tych będzie kolejno 600, 87 i dziewięć. Ministerstwo Zdrowia chce też popularyzować szczepienia i uporządkować komunikację.

Więcej o: