Jak przekazało RMF FM, resort zdrowia na ten moment nie rozważa całkowitego zakazu organizowania wesel i innych uroczystości rodzinnych. Mają jednak zostać wprowadzone limity liczby uczestników na tego typu spotkaniach.
Obecnie dla rządu to właśnie duże imprezy rodzinne są najpoważniejszymi ogniskami koronawirusa. Z tego powodu coraz bardziej analizowany jest scenariusz, wedle którego zarówno na weselach, jak i innych uroczystościach będzie mogło się pojawić 100 lub nawet tylko 50 osób, nie tylko w żółtych i czerwonych strefach.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przekazał, że resort czeka na wszelkie dane, które pozwoliłyby podjąć ostateczne decyzje do końca tego tygodnia. - Zastanawiamy się właśnie nad ograniczeniem imprez rodzinnych, ale to musimy poddać wnikliwej analizie, żebyśmy nie wylali dziecka z kąpielą - mówił.
Spośród 548 zakażeń, o których resort zdrowia informował w poniedziałkowym raporcie 98 pochodziło z woj. śląskiego, na terenie którego odnotowano cztery ogniska. Wszystkie cztery źródła pochodzą z powiatu myszkowskiego, gdzie przybyło 25 osób z pozytywnym wynikiem testu.
Nowe zakażenia odnotowano po trzech weselach i jednym przyjęciu komunijnym. Na pierwszym weselu, które odbyło się 8 sierpnia było obecnych 80 gości, z czego 41 jest zakażonych. Uczestnicy tej imprezy po kilku dniach pojawili się na komunii, po którym stwierdzono pięć nowych zakażeń.