Koronawirus. Singapur wprowadza elektroniczne bransoletki dla osób przybywających z zagranicy

Rząd Singapuru ogłosił, że od przyszłego tygodnia wprowadzony zostanie obowiązek noszenia elektronicznych bransoletek przez wszystkie osoby, które przybywają z zagranicy. Urządzenie to automatycznie powiadomi władze, jeśli dana osoba opuści miejsce obowiązkowej kwarantanny.
Zobacz wideo Jedno z najbogatszych i zarazem najdroższych miast na świecie. Jak wygląda Singapur?

Jak podaje Reuters, podobne elektroniczne opaski do śledzenia przemieszczania się ludzi w trakcie kwarantanny były wykorzystywane już w Hongkongu i Korei Południowej. Teraz z tych urządzeń skorzysta także Singapur. Wcześniej służby sprawdzały przestrzeganie kwarantanny telefonicznie, przez połączenia wideo lub przez odpowiednie służby odwiedzając dane osoby w domach.

Singapur wprowadza elektroniczne bransoletki dla podróżnych z zagranicy. Obowiązkowa jest także kwarantanna

Zgodnie z nowym rozporządzeniem rządy osoby przybywające do kraju z zagranicy będą musiały nosić elektroniczne bransoletki na czas obowiązkowej, 14-dniowej kwarantanny. Obowiązek ten dotyczy zarówno obywateli Singapuru, jak i cudzoziemców. Osoby te, nie mogą w tym czasie opuszczać miejsca pobytu, nawet w celu zakupu jedzenia.

Rozporządzenie wchodzi w życie od wtorku 11 sierpnia. Bransoletki elektroniczne, korzystając z sygnałów GPS, 4G i Bluetooth, będą określały położenie użytkowników. Władze zostaną automatycznie powiadomione przez urządzenie, jeśli wystąpi próba opuszczenia miejsca kwarantanny lub manipulowania przy bransoletce.

Z obowiązku noszenia bransoletek wyłączone są jedynie dzieci do 12. roku życia. Po odbyciu kwarantanny użytkownicy mogą wyłączyć i wyrzucić bransoletkę lub oddać ją władzom, zgodnie z podanymi instrukcjami. Za zdjęcie lub próbę uszkodzenia bransoletki grozi grzywna do 10 tysięcy dolarów singapurskich (27 tys. złotych) albo kara pół roku więzienia. Cudzoziemcy mogą też zostać pozbawieni zezwolenia na pobyt w tym kraju.

Koronawirus w Singapurze. We wtorek stwierdzono 295 nowych zakażeń

Obywatele Singapuru oraz mieszkańcy Chin, Nowej Zelandii i Brunei mogą odbywać kwarantanne we własnych mieszkaniach. Pozostali turyści muszą udać się do ośrodków wyznaczonych przez rząd. Według mediów koszty muszą ponieść obcokrajowcy. Mogą one wynieść nawet 5,5 tys. złotych.

Władze zapewniają, że przekazane podróżnym urządzenia nie będą gromadzić danych osobowych. Nie mają też możliwości nagrywania dźwięku czy obrazu.

We wtorek 4 sierpnia resort zdrowia Singapuru poinformował, że potwierdzono 295 nowych przypadków zakażeń koronawirusem - od początku epidemii zachorowało już 53 346 osób. Z powodu COVID-19 zmarło dotychczas w kraju 27 osób.

Więcej o: