Placówka stowarzyszenia "Ku Dobrej Nadziei' jest w kwarantannie od ubiegłego tygodnia. Wtedy pracująca tam osoba - uczestnik Centrum Integracji Społecznej - dostała ataku padaczki. W związku z tym trafiła do szpitala. Kolejnego dnia była jednak w pracy, a wieczorem w ubiegły wtorek poinformowano, że wykonane w czasie pobytu w szpitalu badanie na koronawirusa dało wynik pozytywny - opisuje "Kurier Poranny".
Sanepid zdecydował o objęciu kwarantanną 49 osób. W domowej izolacji jest dwóch opiekunów i uczestników zajęć Centrum Integracji Społecznej. One miały bezpośredni kontakt z osobą zakażoną. Pozostałe osoby zostały na kwarantannie w ośrodku.
Polsat News alarmuje, że podczas gdy pracownicy przebywają w domach, podopieczni na kwarantannie w ośrodku zostali pozbawieni pomocy. Stowarzyszenie zaapelowało o przekazywanie darów dla nich. Chodzi przede wszystkim o wodę w butelkach i żywność - najlepiej taką, która nie wymaga specjalnego przygotowania i nadaje się do podgrzania w kuchence mikrofalowej.
Polsat podaje, że we wtorek do ośrodka przyjechała karetka i przeprowadzono przebywającym na kwarantannie testy na koronawirusa. Jeśli wyniki okażą się negatywne, możliwe będzie skrócenie kwarantanny. Na razie obowiązuje ona do 8 lipca.