Koronawirus w USA. Ostatniej doby ponad 36 tys. nowych zakażeń. Trzy stany znów wprowadzają kwarantannę

Koronawirus w USA. W Stanach Zjednoczonych minionej doby potwierdzono ponad 36 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. Z tego powodu władze Nowego Jorku, New Jersey i Connecticut ponownie wprowadziły 14-dniową kwarantannę dla mieszkańców z kilku innych stanów. - Ludzie przeszli drogę do piekła i z powrotem, zatem ostatnią rzeczą, którą moglibyśmy zrobić, to skazać ich na drugą falę epidemii - wyjaśniał gubernator New Jersey Phil Murphy.

Jak informuje "The New York Times", w środę 24 czerwca w Stanach Zjednoczonych potwierdzono 36 880 nowych przypadków zakażeń. Niektóre stany zgłaszają, że w szpitalach zaczyna brakować łóżek dla pacjentów cierpiących na COVID-19.

Ile jest przypadków koronowirusa w USA?

Liczba zakażeń w Stanach Zjednoczonych zgodnie z danymi Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa wzrosła do 2 381 361 przypadków. Od początku epidemii z powodu koronawirusa zmarło 121 979 Amerykanów. Za wyleczonych uznaje się 1 040 605 dotychczasowych pacjentów. Jak sytuacja prezentuje się w poszczególnych stanach?

  • Nowy Jork - 413 355 przypadków, w tym 31 346 ofiar śmiertelnych
  • Kalifornia - 195 564 przypadki, w tym 5 729 ofiar śmiertelnych
  • New Jersey - 173 132 przypadki, w tym 13 129 ofiar śmiertelnych
  • Illinois - 138 540 przypadków, w tym 6 770 ofiar śmiertelnych
  • Teksas - 131 192 przypadki, w tym 2 293 ofiary śmiertelne
  • Floryda - 109 014 przypadków, w tym 3 285 ofiar śmiertelnych
  • Massachusetts - 107 611 przypadków, w tym 7 938 ofiar śmiertelnych
  • Pensylwania - 87 776 przypadków, w tym 6 584 ofiary śmiertelne

W pozostałych stanach liczba zakażonych nie przekracza 70 tysięcy przypadków.

Koronawirus w Stanach Zjednoczonych

Duża liczba nowych zakażeń sprawiła, że władze stanów Nowy Jork, New Jersey i Connecticut ponownie wprowadzają 14-dniową kwarantannę dla mieszkańców z kilku innych stanów. Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo poinformował, że objęci nią zostaną podróżujący z Alabamy, Arkansas, Arizony, Florydy, Północnej i Południowej Karoliny, Teksasu, Waszyngtonu i Utah.

- Bardzo ciężko pracowaliśmy, aby obniżyć transmisję wirusa. Nie chcemy, aby liczba zakażeń wzrosła przez osoby przyjeżdżające do naszego regionu - wyjaśniał dalej Andrew Cuomo. - Ludzie z naszych stanów przeszli drogę do piekła i z powrotem, zatem ostatnią rzeczą, którą moglibyśmy zrobić, to skazać ich na drugą falę epidemii - dodał gubernator New Jersey Phil Murphy.

Zobacz wideo Nowy Jork ma swojego bohatera walki z koronawirusem. A jak wypada Donald Trump? USA w centrum pandemii

Jak podaje CNBC, prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który w weekend ma pojechać do New Jersey zapowiedział, że nie zastosuje się do 14-dniowej kwarantanny. Rzecznik Białego Domu Judd Deere przekonywał, że polityk oraz wszystkie delegacje podróżujące wraz z nim są badane pod kątem koronawirusa.  

Największa liczba nowych zakażeń koronawirusem ma miejsce w stanach, które najwcześniej zdecydowały się znieść ograniczenia społeczne oraz odmrozić gospodarkę. Przykładem jest przede wszystkim Teksas, Floryda, Oklahoma (gdzie nie było lockdownu), Arizona, Nevada i Kalifornia. W Teksasie tygodniowa liczba nowych przypadków wzrosła aż o 91 proc. w porównaniu z wcześniejszymi danymi. - Wskaźnik hospitalizacji jest najwyższy od początku epidemii. Koronawirus rozprzestrzenia się w całym stanie i właśnie dlatego podejmowane są działania. Najbezpieczniejszym miejscem dla was są wasze domy - mówił gubernator Teksasu Greg Abbott nawołując do noszenia maseczek i zachowywania dystansu. 

Więcej o: