Rzecznik rządu Piotr Müller o epidemii koronawirusa w Polsce: Nie planujemy powrotu obostrzeń

Piotr Müller zapewnia, że ostatnie nowe zakażenia koronawiusem są bardzo szybko identyfikowane, a wszystkie osoby poddawane są kwarantannie lub izolacji. Według rzecznika rządu w Polsce nie będzie konieczności powrotu do obostrzeń.

Rzecznik rządu w Programie Pierwszym Polskiego Radia podkreślał, że osoby zakażone koronawirusem, mogą liczyć na dodatkową opiekę medyczną. - Nawet jeżeli pojawiają się nowe zakażenia, to bardzo szybko są identyfikowane dane osoby i poddawane kwarantannie albo izolacji - podkreślił polityk.

Rzecznik rządu przekonuje, że nie będzie powrotu do obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa

Piotr Müller zaznaczył również, że rząd nie planuje powrotu do wcześniejszych obostrzeń czy zamykania gospodarki. - Kluczem w walce z epidemią jest to, czy w przypadku osób zakażonych możemy podjąć odpowiednią opiekę, a na obecną chwilę liczba wolnych respiratorów i łóżek jest na wystarczającym poziomie, bo sięga do 90 proc. - przekonywał rzecznik rządu.

Dalej polityk zaznaczył, że konieczne jest dalsze przestrzeganie dotychczasowych zaleceń Ministerstwa Zdrowia. Dotyczy to przede wszystkim utrzymywania dystansu, zasłaniania ust i nosa w miejscach zatłoczonych oraz pamiętania o higienie rąk i dezynfekcji miejsc ogólnodostępnych. 

Wczoraj podczas konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia przyznał, że w niektórych regionach kraju współczynnik reprodukcji wirusa przekroczył wartość 1, co oznacza, że jedna osoba zakażona koronawirusem zaraża co najmniej jedną kolejną osobę. Wojciech Andrusiewicz podkreślił, że taka sytuacja ma miejsce w trzech województwach: śląskim, mazowieckim i łódzkim, gdzie wykryto większe ogniska zakażenia koronawirusem. Współczynnik powyżej 1 oznacza, że wirus nadal rozprzestrzenia się w społeczeństwie, a poniżej 1, że epidemia zaczyna spowalniać. 

Zobacz wideo Czy luzowanie obostrzeń i odmrażanie gospodarki były przedwczesne?
Więcej o: