"W Arizonie szpitale przygotowują się na najgorsze. Z kolei w Teksasie liczba hospitalizowanych jest największa od początku epidemii w USA. Gubernator Karoliny Północnej stwierdził, że ostatnie wzrosty zakażeń spowodowały, że będzie musiał ponownie zastanowić się nad otwarciem szkół i firm" - informuje "AP".
Jak podkreślają eksperci, nie można wskazać konkretnej przyczyny gwałtownego wzrostu liczby nowych zachorowań w USA. W niektórych stanach wykonuje się po prostu większą liczbę testów. W innych pojawiły się na tyle duże ogniska koronawirusa, że wpływają na ogólnonarodowe statystyki.
Przez ostatnie miesiące epicentrum epidemii koronawirusa w USA była północno-wschodnia część kraju. W ostatnich dniach największe przyrosty zakażeń można zaobserwować na południu i zachodzie.
W Arizonie obostrzenia zaczęto znosić 15 maja, gdy dzienna liczba przypadków wahała się w okolicach 400. Dziesięć dni później odnotowano znaczący wzrost zakażeń i hospitalizowanych - na początku tego tygodnia dobowa liczba zachorowań wzrosła do tysiąca. W sobotę najwyższą dzienną liczbę nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2 odnotowano w Karolinie Północnej (1370), a w środę w Alabamie (849). Z kolei w Teksasie liczba hospitalizowanych z powodu COVID-19 zwiększyła się od końca maja o 42 proc.
Epidemiolodzy wciąż nie wiedzą, czy i jak ostatnie protesty, do których doszło w całym kraju po śmierci George'a Floyda, przełożą się na ewentualny dalszy wzrost zachorowań. Podkreślają, że choć manifestujący znajdowali się na świeżym powietrzu i nosili maski, to jednak znajdowali się w bliskiej odległości od siebie, śpiewali i krzyczeli.
Co istotne, w tym tygodniu prezydent Donald Trump chce zorganizować duże wiece wyborcze w czterech stanach: Arizonie, Florydzie, Oklahomie i Teksasie. Jak przypominają dziennikarze "AP", we wszystkich obserwuje się wzrostowy trend w liczbie zakażonych.
Od początku epidemii w USA stwierdzono ponad 2 mln zakażeń. Zmarło 113 tys. chorych na COVID-19. W czwartek odnotowano aż 3,5 tys. nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2